MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 6 lipca 2017

0
0
0
/

Czwartek, (Mt9,1-8)

Jezus wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy. Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań i chodź! Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.

Bywamy zblokowani w działaniu. Kreatywność i odwaga są niekiedy zagłuszane i to ma związek z pokusą, a dokładnie z pokusą rozpaczy. To jest bardzo niebezpieczna pokusa, bo chowa się pod pozorami pokory, ale nią nie jest. Pokusa rozpaczy przybiera niekiedy formę błędnie rozumianej służalczości, a jest na przykład paraliżującym lękiem przed błędem, którego nie chcemy popełnić. Wiele jest zwątpień, to normalne w życiu człowieka i... potrzebne. Gdybyśmy nie znajdowali błogosławieństwa w zwątpieniach, sami z siebie uczynilibyśmy bożków i zamęczalibyśmy sobą wszystkich, którzy by mieli z nami kontakt.

Każdy z nas musi rozeznawać w sobie samym te sprawy, te skrajności.

Jednak skupmy się teraz na tym momencie, który blokuje niekiedy człowieka już uzdrowionego. To pomylenie żalu za grzechy z poczuciem winy.

Wszystko bierze się z nas, bo to my sami musimy stanąć we własnym, osobistym rozeznaniu i zadać sobie konkretne i twarde pytanie:

Czy ja wierzę w to, że MOJE GRZECHY SIĘ MI ODPUSZCZAJĄ?

...ale, czy naprawdę w to wierzę? Bo wielu chyba w to nie wierzy, skoro smutek rozkłada się na tylu twarzach w Kościołach!

Jest moment Spowiedzi Świętej, po której słyszymy: „żałuj za grzechy”. Ale nie jest powiedziane, że mamy rozpamiętywać i analizować grzech w poczuciu winy, że z tego poczucia winy mamy sobie uczynić kolejnego bożka i jemu służyć! To właśnie zabija dar kreatywności w nas, który mamy od Boga! Wszyscy go mamy!

Zły chce nas wpędzić w lęk, będzie to robił na różne sposoby, poprzez poczucie winy może nawet najbardziej. A żal nie jest tym, żal to pamięć o grzechu w wolności od tegoż grzechu! Tę wolność nie zdobyliśmy sami, ale oddał nam ją Jezus Chrystus przez Swoją ofiarę z Siebie.

Informacja na dziś więc dla nas jest taka: Jezus Chrystus nie mówi do Ciebie i do mnie – jesteś okropny i zobacz co narobiłeś-aś. On mówi coś dokładnie odwrotnego. On mówi: ODPUSZCZAJĄ CI SIE TWOJE GRZECHY, A TERAZ ZOBACZ ILE MAMY WSPANIAŁYCH RZECZY DO ZROBIENIA! RAZEM! TY (Twoje imię) I JA – JEZUS CHRYSTUS!

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną