Uczcili ofiary „Sprawy Elbląskiej”

0
0
0
/

W 68 rocznicę władze samorządowe, państwowe i mieszkańcy Elbląga złożyli wieńce i kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary tzw. Sprawy Elbląskiej. Jest to dziś prawie nieznana zbrodnia UB z roku 1946. Wskutek brutalnych działań bezpieki, aresztowano wówczas 200 osób, kilku z nich zamordowano już podczas przesłuchań, skazano 31 osób w tym 5 na karę śmierci.

Obecnością pod tablicą pamiątkową mieszkańcy Elbląga i przedstawiciele władz upamiętnili 68 rocznicę wydarzeń jakie miały w tym mieście miejsce 17 lipca 1946 roku. - Niektórzy mimo upływu tylu lat nie doczekali się rehabilitacji nawet pośmiertnie. Dzisiaj wszystkim, którzy byli bezprawnie więzieni, torturowani i którzy często zapłacili za to najwyższą cenę, należy się szacunek i hołd  - powiedział podczas uroczystości Sławomir Sadowski wicewojewoda warmińsko-mazurski. Na uroczystościach był też Józef Olejniczak, jedyna osoba dziś żyjąca, która była nękana podczas tamtych wydarzeń. – Ciężko mi tamte wydarzenia wspominać, ale kiedy tylko mogę przychodzę pod pomnik by oddać hołd ofiarom tej zbrodni – mówi Olejniczak, skazany wówczas na 11 lat więzienia z czego odbył 6 lat.

W nocy z 16 na 17 lipca 1946 roku wybuchł pożar w hali nr 20 Zakładów  Mechanicznych Zamech w Elblągu. Funkcjonariusze UB uznali, że pożar powstał wskutek sabotażu, dokonanego przez grupę „niepewnych politycznie” mieszkańców miasta. Aresztowano około 200 osób, wśród nich wielu repatriantów z Francji, którzy po zakończeniu wojny zamieszkali w Elblągu. Aresztowano 31 osób. Podczas procesów politycznych skazano na śmierć pięć osób. Inni skazani otrzymali kary długoletniego wiezienia. Prześladowania objęły w sumie około tysiąca osób. Dwóch aresztowanych nie przeżyło bestialskiego sposobu prowadzenia przesłuchań przez funkcjonariuszy UB.

Sprawa Elbląska, miała związek z rozpętaną przez władze komunistyczne w roku 1946, nagonką na Polaków przebywających podczas wojny we Francji, którzy po wojnie wrócili do ojczyzny. Wielu z nich osiedliło się w Elblągu. W roku 1956 wszystkich skazanych uniewinniono. Wszyscy oni zostali też zrehabilitowani. Ofiary Sprawy Elbląskiej zostały upamiętnione w Elblągu skwerem im. Ofiar Sprawy Elbląskiej oraz tablicą pamiątkową. Właśnie tam w południe zostały złożone kwiaty i zapłonęły znicze.

  Adam Białous

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną