Odrzucenie przez bliskich? Jezus to zna

0
0
0
/

(Mt 13,54-58)   Jezus przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa. My wciąż za słabo wierzymy w stan Łaski. Gdybyśmy wierzyli, mielibyśmy już pełnię Królestwa Niebieskiego na ziemi. A tak, toczymy wszyscy ciągłą walkę o wiarę, o wolność a ostatecznie o… Miłość! Zobaczmy to! Łaska życia życiem nadprzyrodzonym już tu i teraz wielokrotnie postrzegana jest jak jakieś zjawisko, które nie ma prawa dziać się w naszym otoczeniu! Mniemamy często, że wszelkie wydarzenia nadprzyrodzone mają miejsce gdzieś daleko, nie w naszych rodzinach, tylko pewnie w życiu jakiś tam świętych, którzy i tak z resztą już nie żyją i są daleko w Niebie! To jest fałszywy obraz, a demony chcą abyśmy właśnie tak myśleli! Tylko, że jest dokładnie inaczej, bo znaczy Łaska Boga działa konkretnie w każdym człowieku i dokładnie tam gdzie się znajduje, i dokładnie w tym czasie, w którym jest! W momencie, w którym to czytasz, Łaska Boga działa w Tobie i nie może działać poza Tobą! Ona jest cała dla Ciebie właśnie w tej chwili! Zanim wstaniesz i gdzieś pójdziesz, Jezus Chrystus już tam jest i ogarnia Cię ogromną Łaską! Ciebie i wszystkich Twoich bliskich! Jak ciężko nam wierzyć w Miłosierdzie Boga! O wiele łatwiej popadamy w mamroczące sugestie złego, że do niczego się nie nadajemy, bo wyrządziliśmy tyle zła, innym i sobie… Nie możemy też uwierzyć, że nasi najbliżsi są również pod wpływem działania Ducha Świętego, że w naszych rodzinach nawzajem możemy sobie służyć w niesamowity sposób, tworzyć nieprzeciętne relacje, odnajdywać siebie nawzajem! Niestety najczęściej jest tak, że ten, który w danej rodzinie to zaczyna jasno widzieć, brany jest za… swego rodzaju wariata. Rodzina zna wszystkie słabości swoich krewnych lepiej niż inni, a brak wiary w Boże Miłosierdzie powoduje, że właśnie w naszych rodzinach niekiedy nie dopuszcza do myśli, iż możliwe jest, aby Bóg odnowił całkowicie życie kogoś, kto przecież był i jest taki… słaby! Dlaczego tak się dzieje? Bo nawrócenie jednego człowieka, który staje w Prawdzie o sobie samym, prowokuje mocno do stanięcia w Prawdzie innych, a zwłaszcza najbliższych. Nie każdy tego chce. Jezus nam właśnie dziś pokazuje, że to jest trudne, ale że On to do końca rozumie, bo pokazuje nam wszystkim to doświadczenie swoistego odrzucenia przez bliskich, na własnej Osobie. Do świętej Faustyny Jezus bardzo często mawiał, że gdyby tylko ludzie chcieli uwierzyć w Miłosierdzie Boga… Gdyby tylko chcieli…

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną