Ks. Skorupka - Kapłan Wolnego wyboru – lekcja dla nas dokładnie na dziś!

0
0
0
/

Gdybyśmy w tym, co robimy, byli nastawieni kalkulacyjnie na efekt, to z pewnością niczego byśmy pożytecznego dla świata nie uczynili. Oczywiście od razu dopowiedzmy, że nie o doczesnym rozumieniu pożyteczności mówimy. Efektywność działań stała się miernikiem współczesnej motywacji. Czas odwrócić to tak bardzo zawężone motywowanie do działań. Ono zresztą wpisuje się w logikę cywilizacji śmierci, w której to należy na przykład ‘eliminować’ niepełnosprawnych już w łonie matek, bo są… bezużyteczni. Żadne pseudo-tłumaczenia o rzekomym ich cierpieniu nie są argumentem w sprawie, zwłaszcza przy obecnym stanie medycyny, na przykład paliatywnej! Nie tak dawno Gazeta Wyborcza opisywała tzw. ‘efektywnych’ księży katolickich, co było właściwie dyktowaniem nie wprost kapłanom, jacy mają być, żeby ich chwalono. Absurd ten opisywaliśmy w poniższym felietonie pt.: „Wystawili kapłanów jak konie na wyścigach i chwaląc opiniują Kościół Katolicki. http://prawy.pl/49480-wystawili-kaplanow-jak-konie-na-wyscigach-i-chwalac-opiniuja-kosciol-katolicki/ Dziś, gdy Polacy powinni wspomnieć ks. Ignacego Skorupkę, zobaczmy pewną szczególną sprawę, istotną dla życia dokładnie każdego człowieka, każdego, który pragnie prawdziwie kochać innych. Ksiądz Ignacy Skorupka zginął na pierwszej linii frontu. To znaczy zginął dokładnie tak jak zginął Jezus Chrystus! Zginął w tej samej wojnie. W sytuacji, w której się znalazł ksiądz Skorupka musimy zobaczyć coś bardzo istotnego. Ten człowiek wstał i wyruszył z drugim człowiekiem, to znaczy z żołnierzem. W którym momencie kapłan ten mógł kalkulować efektywność swej decyzji o wyruszeniu z tymi chłopcami? Dokładnie w żadnym! Po prostu wyruszył z bratem w najtrudniejszą drogę, to znaczy na śmierć. Bez kalkulacji i bez owacji. Ta jego w pełni zrealizowana decyzja obnaża czystość intencji. Potrzebuje mnie człowiek a więc idę z nim nawet na śmierć! Gdyby ksiądz Skorupka kalkulował zwycięstwo bitwy, gdyby najpierw usiadł z mapą i rozważał, którym żołnierzom najlepiej posługiwać, aby samemu nie zginąć, nie przekazałby w żaden sposób nam tej Świętej Prawdy, którą jednak odsłonił. To jest Tajemnicy Prawdziwej Wolności, której rozumienie jej jest de facto bardzo proste. Gdy działamy dla Miłości, nigdy nie kalkulujmy opłacalności działania, bo wtedy nigdy nikogo do końca nie uda nam się pokochać. Gdy chcemy pokusić się o rozważania na temat efektywności takiego, czy innego naszego działania, musimy podnieść oczy w Niebo, bo tam właśnie zobaczymy coś niesłychanego. Co to takiego? Całkowite uwolnienie od myślenia schematami ziemskiej efektywności! Przecież to, co czynimy ma przekraczać doczesność i prawdziwie przekracza, nie są to nasze zasługi, ale tak właśnie działa Łaska Boga przez człowieka! Ten heroizm z Nieba otrzymał ksiądz Skorupka. To może otrzymać także każdy z nas. Wystarczy zawierzyć wszystko Maryi, bo to właśnie Ona uczy nas prawdziwej wolności. Ksiądz Ignacy poszedł z młodymi żołnierzami i… zginął. Tak jak on, każdy może zginąć, bo Jezus Chrystus zginął na pierwszej linii frontu tej wojny! Musimy zdać sobie też sprawę i z tego, że nie ma wielu wojen na naszej planecie, ale każda wojna to jedna i ta sama wojna. Jakiejkolwiek formy by ona nie przybierała, Jezus Chrystus w niej wygrał i wszyscy którzy oddali życie z powodu Miłości z Nim i w Nim wygrali. Życie ludziom stającym do walki o Prawdę i Dobro odbierane jest na różne sposoby. Jedno jest pewne, wyruszający na tę wojnę synowie i córki Maryi nie kalkulują opłacalności efektu na sposób ziemski, bo żadna opłacalność nie jest powodem do wyruszenia na żaden front. Tak naprawdę pierwszą walkę jaką toczy każdy człowiek, jest walka z samym sobą. Jeśli tak jak ks. Skorupka odda się całego siebie Bogu, to właśnie Bóg w człowieku odnosi pełne zwycięstwo także i nad pokusą kalkulacji ziemskich zwycięstw. Cel jest zawsze w Bogu, a kto pozwolił się Maryi zaprowadzić do wnętrza Boga, ten jest prawdziwie wolny od ziemskich schematów ciasnego kalkulowania opłacalności. Taka droga nie jest naiwnością. Nie jest też zwolnieniem ze zdrowego rozsądku, inteligencji potrzebnej do rzetelnego planowania działań wojennych, gdy przychodzi konieczność obrony itd. Wojna trwa nieustannie na różnych płaszczyznach. Możemy tego nie widzieć, ale ona się rozgrywa na naszych oczach nieprzerwanie. Obyśmy nie musieli doświadczać przeżyć naszych ojców, którzy mimo iż nie zdążyli nawet założyć własnych rodzin, są naszymi prawdziwymi ojcami, choć zginęli jako młodzi chłopcy tamtego sierpnia 1920 roku. Dziś wielu staje na pierwszej linii frontu wojny o Prawdę, Dobro i Piękno. I – NA BOGA! – bardzo potrzebni są kapłani, tacy jak ksiądz Ignacy Skorupka, stający na pierwszej linii frontu z wiernymi, dokładnie tak, jak robił też Święty Jan Paweł II, czy bł. Ks. Jerzy Popiełuszko i inni! Powiedzmy od razu – w kalkulacji ziemskiej efektywności nikomu się to nie opłaci! Dlatego razem musimy patrzeć w Niebo. Maryja prosto z wnętrza Boga przynosi całkowitą wolność od myślenia ziemskimi schematami opłacalności! A całkowitą to znaczy… całkowitą! Niech Ksiądz Skorupka i jego Żołnierze wraz ze Świętym Janem Pawłem II, Bł. ks. Jerzym i in., wszystkich nas tego nauczą. Zapragnijmy o nich czytać, myśleć, poczujmy ten głód prawdziwej wolności, która w nich się objawiła światu. 15 sierpnia 2017’: Totus Tuus Maria! Kasia Chrzan      

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną