Zabetonować wszystko, zamurować…

0
0
0
/

Warszawa została pokarana trzecią kadencją prezydencką Hanny Gronkiewicz-Waltz. Choć wystarczyły już dwie kadencje, aby się zorientować w polityce Ratusza, to bezrozumni warszawiacy po raz kolejny dali swojej ulubienicy kredyt zaufania. Czym się to skończyło każdy wie.   Rządy prezydent Warszawy będą nam się zawsze kojarzyły, jako niezliczona ilość przekrętów podczas dzikiej prywatyzacji. Na szczęście powołana specjalna komisja pod egidą Patryka Jakiego stara się przywrócić normalność. W sposób geszefciarski sprywatyzowane niegdyś działki w najbardziej atrakcyjnych punktach Warszawy, wracają teraz pod swój dawny adres. Stają się własnością miasta. Niestety nie ma możliwości, aby Hanna Gronkiewicz- Waltz uwolniła nas od swojej osoby. Z dnia na dzień buta i jej bezczelność ugruntowują się. Notorycznie ignoruje wezwania komisji. Za nic ma kary pieniężne, które zostają na nią nałożone za niestawiennictwo . Kary za jej niesubordynację poniesiemy my wszyscy jako podatnicy. Z budżetu miejskiego płaci się także duże pieniądze wynajętej kancelarii prawniczej, która ma reprezentować HGW podczas posiedzeń komisji. W którym cywilizowanym kraju dopuszczalne były by takie procedury działające jawnie, w świetle prawa. W Warszawie niestety wszystko jest możliwe. Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi stolicą już trzeci sezon i nie zamierza nawet o dzień skrócić swojej kadencji. Na szczęście zagrabione działki w centrum Warszawy wrócą do urzędu miasta. Krzywda wielu lokatorów wyrzuconych na bruk, zostanie naprawiona. Jeszcze w porę położono kres dzikiej prywatyzacji. Gorzej jest z bezsensownym zagospodarowywaniem skrawków zieleni w centrum stolicy. Każdy metr ziemi w centrum miasta został sprzedany. Masowo wycina się stare drzewa i w ich miejsce stawia się nowe apartamentowce. Niektóre powstają bez ładu i składu. Najobfitszym łupem okazała się warszawska Wola. To tam zabetonowuje się każdy skrawek zieleni. Buduje się wieżowce. A ulice zamieniają się w ciasne tunele, w których podczas upałów będzie się można udusić. Wszędzie beton i szkło, beton i szkło. Miasto zostaje zamieniane w betonową pustynię. Niektóre tereny, tak jak ten słynny już u zbiegu Wolskiej i Skierniewickiej są skażone. W ubiegłym roku głośna była sprawa wydzielania się trujących substancji. W latach epoki PRL-u działały tam zakłady Foton i to one zatruły ten obszar. Teraz, gdy koparki ruszyły teren, ze studzienek zaczął się wydobywać chemiczny odór, tak silny, że okoliczne domy musiały mieć zamknięte okna, a pracownicy banku poszli na przymusowy urlop, bo praca w tak zanieczyszczonym powietrzu groziła zdrowiu. Budowa na pewien czas została wstrzymana. Studzienki kanalizacyjne odkażono, skażoną ziemię wywieziono. I budowa ruszyła. Obecnie buduje się tu całe osiedle z kilkunastopiętrową wieżą mieszkalną od ulicy Wolskiej. Innym oszalałym pomysłem jest stawianie nowych domów w odległości 8m od istniejących już bloków. Taki projekt ma być zlokalizowany u zbiegu Wroniej i al. Solidarności. Mieszkańcy starych bloków nie dość, że zostali pokarani mieszkaniami klatkami z epoki późnego Gomułki, to teraz będą mieć widok na okalający ich apartametowiec. Siedząc na mini balkonikach zaczną zaglądać w okna sąsiadom z naprzeciwka. I tak powoli mieszkanie w Warszawie staje się torturą. Będziemy żyć w betonowym świecie, bez skrawka zieleni, bez miejsc parkingowych. Dlatego trudno się dziwić, że ten kto ma możliwości, przenosi się z betonowych pustyń do innych miast. A Warszawa, która podczas wojny została niemal całkowicie zburzona, w większości odbudowana w brzydkim stylu socrealistycznym, z domami mieszkalnymi w jednakowych blokowych klockach, teraz jeszcze pokarana została bezładnym zabudowywaniem każdego skrawka zieleni. Ale liczy się zysk, a drzewa i krzaki nie przysporzą pieniędzy. Hanna Gronkiewicz-Waltz sprzeda wszystko, byle tylko jak najwięcej zdążyć przed końcem swojej kadencji. Ale celebrytów i nuworyszową arystokrację, która głosowała na panią prezydent to nie obchodzi. Oni mają swoje rezydencje pod miastem i nie muszą żyć w betonowym świecie. Iwona Galińska

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną