Jak mantra powraca w Kościele temat celibatu. Za pontyfikatu Franciszka, częściej głosy „za” padają z ust duchownych. Tym razem kwestię rozważenia zniesienia obowiązkowego bezżeństwa u księży podniósł węgierski biskup Miklos Beer, ordynariusz diecezji Vac.Kto mógłby zostać wyświęcony i pełnić posługę kapłańską? Zdaniem węgierskiego hierarchy powinni to być sprawdzeni, żonaci mężczyźni, którzy wcześniej odbyliby odpowiednią, gruntowną naukę.
– Myślę, że już nadszedł ku temu czas – powiedział biskup w rozmowie z portalem internetowym Szemlelek.blog.hu.Dotąd Kościół w oficjalnych dokumentach utrzymywał potrzebę zachowania ideału ewangelicznego, który – za przykładem apostolskim – nakazywał zostawić wszystko i oddać się niepodzielnie Bogu, żyjąc w celibacie. Ten ideał istniał w Kościele od czasów Jezusa Chrystusa, chociaż został później skodyfikowany w stosownych dokumentach.Innym argumentem podnoszonym za utrzymaniem celibatu był przykład prawosławia, gdzie w czasach prześladowań szantażowano duchownych represjami wobec ich rodzin. M.in. dlatego cerkiew i jej popi w przeważającej mierze przechodzili na współpracę z władzami komunistycznymi, łącznie z KGB.Robert Wyrostkiewicz