Samochód terrorystą

0
0
0
/

Serwisy manipulacyjne, dla niepoznaki nazywane informacyjnymi, podają na żółtych, różowych, tęczowych paskach kolejne wiadomości o incydentach. Jakie tam zamachy terrorystyczne, nic z tych rzeczy, to incydenty z samochodami z rolach głównych i kierowcami o przeźroczystej karnacji, najczęściej z listami do psychiatryka.   Oskarżony mikrobus proszę wstać - sąd idzie. Oskarżony TIR proszę wstać – sąd idzie. Oskarżony osobowy proszę wstać – sąd idzie. Sprzęgło zdziwione, bak niepewnie kręci się w ławach dla publiczności, karoseria wstydliwie chowa znaki szczególne. Reflektory jakby przygasły, dreszcz niepewności przeszedł po wale korbowym. Ciężkie czasy dla samochodów. Jeszcze tylko wozy strażackie nie były oskarżone o terroryzm, ale wszystko jest do nadrobienia. Traktory też nie czują się zbyt pewnie, bo nich też pewnie przyjcie czas. Żadna marka, żaden typ samochodu się nie uchowa przez czujnym okiem sprawiedliwości z Brukseli i lewackich pseudo mediów. Wściekłe kredki wiercą się w pudełkach i piórnikach, białe różne zaciskają groźnie pąki. Jak wyjdą na ulice, to się dopiero narysuje. Oj narysuje się tak twardo, tak zdecydowanie, tak kolorowo, że pójdzie samochodom-przestępcom w ogumienie. Taka to siła, taka to potęga. Strzeżcie się samochody. Zwłaszcza białe i nieużywane. A tymczasem do kolejnego zabójstwa niewinnych ludzi doszło 17 sierpnia w Barcelonie. Morderca niewinnych ludzi - 23-letni Marokańczyk Junes Abujakub, według ustaleń policji, był kierowcą furgonetki. Zabił 13 przypadkowych turystów, a 130 poranił. W kolejnym ataku w Cambrils, ok. 100 km na południowy zachód od Barcelony, w nocy z czwartku na piątek, została zamordowana kolejna osoba. W innym zamachu, sprzed kilku miesięcy, „jedna osoba zginęła, a jedna została ranna, gdy samochód wjechał w poniedziałek 21 sierpnia w dwie wiaty autobusowe w Marsylii, na południu Francji” - poinformowała policja. Kto pozwala tym samochodom tak samopas po miastach jeździć. Nie wiedziałem, że technologia samochodów bezzałogowych już weszła do powszechnego użytku. I jest dostępna na rynku po przystępnej cenie. Władze oczywiście wykluczają, jakoby doszło do zamachu. „Nie ma żadnego elementu, który pozwalałby uznać ten czyn za akt terroru” - oświadczył cytowany przez AFP prokurator z Marsylii Xavier Tarabeux. Dodał, że śledztwo koncentruje się na stanie psychicznym sprawcy. Zatrzymany mężczyzna „miał przy sobie list związany z kliniką psychiatryczną i raczej podążamy tym tropem” - powiedział Tarabeaux. „List związany z kliniką psychiatryczną” – po prostu pięknie. A policjanci jak podążali, tak podążają. I kolejni psychiczni, kolejne samochody. I niestety kolejne ofiary wśród niewinnych ludzi. Oczywiście ja bardzo wierzę zachodnim, wolnym, niepodległym, niezależnym i niezawisłym stacjom telewizyjnym. To są chore psychicznie samochody, auta znane producentom i organom porządkowym. Znane, bo gubią śrubki, nie używają powszechnie stosowanych olejów, nie chodzą do przeglądu regularnie. Noże też same latają po świecie i tną ludzi w Dortmundzie w Kalifacie Germania, w Turku w Kalifacie Finlandia, i w pomniejszych kalifatach. Noże bezimienne, nie islamskie. Bójcie się harcerze, bo będziecie notowani za posiadanie finek, scyzoryków i innych narzędzi potrzebnych w kuchniach polowych. Wędkarze też niech mają się na baczności. Tego typu zamachy z użyciem pojazdów mnożą się w Europie po krwawym ataku w Nicei, na południowym wschodzie Francji, gdzie 14 lipca 2016 roku zginęło 86 osób. W sierpniu 6 francuskich żołnierzy odniosło obrażenia pod Paryżem, gdy wjechał w nich samochód. Kierowca, 36-letni Algierczyk, został ranny podczas zatrzymania. I co robi Bruksela? Nic nie robi i zaciera ślady, bo jak gnie człowiek zamordowany przez islamskiego fanatyka, to jest incydent. A jak ścinają drzewa zeżarte przez korniki, to jest rzeź. Mord na drzewostanie. W istocie mamy do czynienia z mordowaniem prawdy i totalitarnym zniewoleniem umysłów. „Rok 1984” G. Orwella stał się naszym udziałem po raz kolejny. Upadł Związek Bolszewicki, narodził się zakłamany Układ Antyludzki. Dr Paweł Janowski Redaktor naczelny miesięcznika „Czas Solidarności” Felieton ukazał się w najnowszym wydaniu „Tygodnika Solidarność”

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną