Znana kanadyjska obrończyni życia Mary Wagner została uznana winną utrudniania prowadzenia działalności gospodarczej tzw. „kliniki” aborcyjnej. Prokurator domaga się dla niej 18 miesięcy więzienia. Aby wpłynąć na wymiar, kary polscy internauci wysyłają e-maile do sędziego prowadzącego sprawę.
Mary Wagner Została aresztowana w grudniu 2016 r. po tym, jak w jednej z tzw. „klinik” aborcyjnych namawiała kobiety do odstąpienia od aborcji i oferowała im pomoc. Dokładna wysokość kary zostanie ogłoszona 12 września.
Sędzia prowadzący sprawę pozwolił Mary przedłożyć listy od swoich sympatyków i przyjaciół, które wyrażają pozytywne opinie na jej temat. Dlatego z inicjatywy Fundacji Pro – Prawo do życia powstała
internetowa petycja, za pomocą której można wysłać e-mail bezpośrednio na adres sędziego Erica R. Libmana. Treść
listu jest automatycznie tłumaczona na język angielski.
W ten sposób staramy się wpłynąć na skandaliczną decyzję kanadyjskiego wymiaru sprawiedliwości – mówi Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro. Przemysł aborcyjny zarabia miliony dolarów na śmierci niewinnych dzieci i tragedii kobiet. Mary jest symbolem walki z aborcyjnym holocaustem, dlatego musimy jej pomóc – dodaje.
Na nasze zaproszenie Mary Wagner dwukrotnie gościła w Polsce – w 2014 i 2016 roku. Podczas kilkudziesięciu wystąpień spotkała się z tysiącami Polaków. Za pośrednictwem mediów dotarła do setek tysięcy – mówi Dawid Wachowiak z Warszawskiej komórki Fundacji. Jestem pod wielkim wrażeniem jej świadectwa. Liczę, że uda się
wysłać jak najwięcej e-maili z Polski – dodaje.
Czasu na działanie jest bardzo mało. E-maile muszą trafić do sędziego Libmana przed 12 września.
Można również wysyłać zaadresowane do sędziego listy papierowe. Szczegółowe instrukcje oraz przykładowy list w języku angielskim, który wystarczy wydrukować i podpisać, można znaleźć na stronie Fundacji:
http://stopaborcji.pl/uratuj-mary-przed-wiezieniem/
Fundacja Pro – Prawo do życia
stopaborcji.pl