Rynsztok polityczny czyli wyścig szczurów do PE

0
0
0
/

Wielkimi krokami zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego. Partie polityczne prześcigają się w… no właśnie w czym? Obecna elita polityczna już tak jest zaprogramowana że jedyne co potrafi to wykorzystywać media do szerzenia propagandy sukcesu lub do atakowania swoich oponentów.  Zacznijmy od początku, jaki Polacy mają wybór?

 

Przypomnijmy że Ogólnopolskich komitetów wyborczych jest dziewięć oto one: Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe, Europa Plus Twój Ruch, Prawo i Sprawiedliwość, Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy, Polska Razem Jarosława Gowina, Nowa Prawica – Janusza Korwin-Mikke, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro i Ruch Narodowy.

 

Nasz opis rynsztoka zaczniemy oczywiście od Platformy Obywatelskiej. Partia która rządzi nami od 7 lat, twierdzi że żyjemy w dobrobycie. Nie przedstawia żadnych realnych rozwiązań na kryzys społeczeństwa. W Polsce większość narodu żyje w biedzie lub na jej granicy. Bezrobocie jest wszechobecne, coraz więcej Polaków staje przed dylematem czy kupić chleb czy zapłacić rachunki. Co na to PO? Chwalą się jak to zbudowali III RP dzięki Unii Europejskiej.  Platforma nie chce zauważyć że właśnie dzięki UE, nie mamy już praktycznie przemysłu ciężkiego, stocznie zbankrutowały, niedługo pakiet klimatyczny zabije większość gospodarki, tradycyjne wędliny zostaną zakazane a autostrady to najdroższe buble w Europie.

 

Platforma nie chce też przyznać się do tego że każda większa inwestycja skażona jest aferami, nepotyzmem i kolesiostwem. Najnowszy przykład spotu promującego 10-lecie w UE jest typowym przykładem rozdawnictwa pieniędzy publicznych wśród znajomych.  PO  przez ostatnich siedem lat potrafiło tylko zadłużyć Polskę do granic możliwości, zniszczyć wszelkie wartości moralne a prokuraturę i sądy zmienić w uległe organa ścigające zwykłych polaków a umarzające wszelkie sprawy niewygodne dla obozu władzy.

 

Opisując PO warto też przypatrzyć się listom kandydatów do PE. Oto kto się na nich znajduje:  Dariusz Rosati nr.1 w Zachodniopomorskim, Jan Vincent-Rostowski nr.1 w Kujawsko-Pomorskim, Otylia Jędrzejczak nr.2 w Kujawsko-Pomorskim, Michał Boni nr.2 w Warszawie, Tadeusz Ross nr.5 w Warszawie, Roman Kosecki nr.10 w Warszawie, Róża Maria Thun Und Hohenstein nr.1 w Małopolsce.

 

Jak widać kandydaci są różnego sortu jednak łączy ich jedno są sławni! Ross, Jędrzejczak , Kosecki czy Wenta w Małopolsce maja dać głosy ludzi którzy nie orientują się w polityce natomiast znają ich twarze. Dla nas zasadnicze pytanie brzmi, czy Otylia Jędrzejczak czy Bogdan Wenta są w stanie godnie reprezentować nas na arenie międzynarodowej pełnej rekinów politycznych? Odpowiedz może być tylko jedna – NIE. Nic nie ujmując tym osobom w sporcie osiągnęli wiele ale w polityce nie mają najmniejszych szans tak jak Jagna Marczułajtis-Walczak już skażona korupcją. Osoby te są tylko i wyłącznie dla wizerunku PO i mają za zadanie ściągnąć potencjalnych wyborców swoją twarzą.

 

Rostowski, Rosati czy Boni są sławni ale z innych powodów o których PO wolałoby oczywiście nie wspominać. Rostowski to główny budowniczy fiskalizmu i zadłużenia Polski. Oczywiście nie można zapomnieć że to dzięki Janowi Vincentowi Polacy maja jedną z najniższych płac w Europie ale za to jedne z najwyższych podatków. Teraz były minister finansów chce uciec na ciepły stołek do Brukseli by tam powiększać swój majątek. Kolejna osoba p. Dariusz Rosati, pisałem o nim już nie raz członek Rady Nadzorczej FOZZ-u który nigdy nie został postawiony w stan oskarżenia. Największa afera III RP, i największa grabież majątku narodowego dla tego pana nie skończyła się żadnymi konsekwencjami. Może czas najwyższy aby wyborcy wystawili rachunek temu politykierowi.

 

Każdy kto chce głosować na PO musi też pamiętać że głosując na nich popiera przekręty w postaci: Amber Gold, kupowanie głosów na Dolnym Śląsku czy też „Basen Narodowy”.  Oraz że, głosuje na byłych współpracowników SB jak Michał Boni. Podsumowując pierwszy komitet wyborczy: głosując na PO głosujemy za dalszym rozkradaniem majątku narodowego.

 

Kolejnym Komitetem Wyborczym który omówimy jest Polskie Stronnictwo Ludowe. Partia polityczna która rządzi z krótką przerwą od 89 roku. Ilość afer które towarzyszyły rządom Pawlaka i spółki nie sposób jest zliczyć. Należy pamiętać, że to właśnie PSL był jednym z konstruktorów „Nocnej Zmiany” i obalenia Jana Olszewskiego. To PSL rozpięło sieć koligacji rodzinnych w Agencjach Rynku Rolnego. I to PSL wchodzi w koalicje z każdym kto wygrywa wybory. To partia bez własnego pomysłu na Polskę jej jedynym celem jest obsadzanie ważnych stanowisk własnymi ludźmi.

 

To PSL odpowiada za umowę gazową z Rosją oraz za umorzenie długu Gazpromu.  Przypatrzmy się kandydatom PSL do PE, oto oni: Jolanta Fedak nr.1 w Zachodniopomorskim czy  Władysław Kosiniak-Kamysz nr.1 na Podkarpaciu. Fedak to była minister pracy , Kosiniak-Kamysz to obecny minister pracy i polityki społecznej. Czym się zasłużyli dla Polski? Efektem ich rządów jest kilkumilionowa emigracja zarobkowa czy nowopowstały za miliony złotych portal dla…. bezdomnych.  Ci ludzie nie zrobili NIC by w Polsce żyło się lepiej, ich jedyną zasługą jest rosnące bezrobocie. Czy to są odpowiedni kandydaci ? Odpowiedzcie sobie sami.

 

Przejdźmy w opisie do komitetów wyborczych które nie są obecnie w koalicji rządowej. Pierwszym z nich jest Europa Plus Twój Ruch. Wcześniej znana jako Ruch Palikota. Zlepek ludzi którzy reprezentują wszelkiej maści mniejszości i próbują przeforsować ustawy które godzą w wolności większości. Partia polityczna której jedyną wizytówką jest legalizacja marihuany i obrona homoseksualistów. Nie można też zapomnieć że EPTR to największy orędownik ideologii Gender. 

 

Oto kilku kandydatów tego KW:  Paweł Piskorski nr.1. w Zachodniopomorskim, Dorota Gardias nr.1. w Pomorskim, Kazimiera Szczuka nr.1. w Kujawsko-Pomorskim, Jan Hartman nr.1. w Małopolsce, Kazimierz Kutz nr.1 na Śląsku. Co reprezentują Ci kandydaci? Paweł Piskorski były prezydent Warszawy i główny oskarżony w „Aferze mostowej” w 2006 roku z nieznanych źródeł finansowych zakupił 320 hektarów ziemi pod zalesienie. W obu przypadkach prokuratura umarzała śledztwo lub go nie podejmowała. Jak widać kandydat na wskroś skorumpowany jednak „nietykalny” dla obecnego systemu.

 

Kazimiera Szczuka poza feminizmem i ideologią gender nie ma wiele do zaoferowania. Pytanie tylko czy potrzebna nam orędowniczka zepsucia cywilizacji zachodu w PE? Kazimierz Kutz reżyser filmowy senator od kilku kadencji, wcześniej z ramienia PO teraz EPTR, jedynym co może scharakteryzować tego kandydata to pochodzenie śląskie.

 

I na końcu Jan Hartmann, człowiek  znikąd choć tak naprawdę kolejny polityk który od 89 roku działa wśród elity naszego kraju. Najpierw należał do Unii Wolności następnie SLD by teraz kandydować z EPTR. Co należy wiedzieć o tym kandydacie? W latach 2007–2013 był członkiem (w tym od 2010 – wiceprezesem) B’nai B’rith Polska, organizacji na wskroś anty polskiej.

 

Oczywiście fakt ten nie jest eksponowany przed wyborami. Europa Plus Twój Ruch to komitet wyborczy który żeruje na najniższych instynktach. Jest mocny ideologicznie ale prowadzi politykę wprost antypolską dlatego głos oddany na ten KW oznacza pozwolenie na dalsze zniewolenie Polski i polaków.

 

Kolejnym Komitetem Wyborczym jest wieczna opozycja III RP. Prawo i Sprawiedliwość, partia polityczna która zwalcza PO jednocześnie głosząc te same poglądy i te same rozwiązania. Wbrew opinii gdy przychodzi do ważnych decyzji dotyczących chociażby immunitetów poselskich, PiS głosuje ręka w rękę z PO i PSL. Oczywiście od katastrofy Smoleńskiej zyskało wielu sympatyków lecz czy PiS poza tym ma jakiekolwiek rozwiązania dla Polski?

 

Przypomnijmy tylko że PiS też był orędownikiem wejścia do UE, tak samo jak PiS i Lech Kaczyński zalegalizowali ponownie B’nai B’rith. Czas przejść do kandydatów PiS-u do PE, niestety zawiedziemy się szukając znanych osób. Większość kandydatów PiS do PE to drugi garnitur partyjny. Ale jest to zrozumiałem o tyle że, PiS jak wiemy i tak opiera się na jednej osobie Jarosławie Kaczyńskim a wszyscy politycy słuchają jego wytycznych.

 

Niestety ale nie możemy się spodziewać po kandydatach PiS-u że będą walczyć o Polskę w PE, po głosowaniach w rodzimym sejmie widać że PiS prowadzi dokładnie taką samą wyniszczającą politykę jak PO. Cały program wyborczy KW PiS opiera się na… ataku w obecnie rządzące partie. Jest to program nie konstruktywny a destrukcyjny. Pokazują co jest źle bez koncepcji na to by to zmienić.

 

Następna partia Sojusz Lewicy Demokratycznej czyli spadkobiercy PRL-u. Głosowanie na nich to powrót do okresu rządów Jaruzelskiego i SB. Partia która jest antychrześcijańska, antypolska i anty społeczna. Żeby mieć jasność co reprezentuje SLD należy się wrócić do czasów kiedy rządzili, słynne afery Rywina czy „węglowa” to tylko próbka kręgosłupa moralnego tej partii.

 

Jakich kandydatów wystawił SLD do PE? Oto oni: Weronika Marczuk nr.1 w Łodzi, Adam Gierek nr.1 na Śląsku, Anna Kalata nr.1 na Mazowszu, Joanna Senyszyn nr.1 w Małopolsce czy Maciej Żurawski nr.3 w Małopolsce.

 

Zacznijmy analizę kandydatów od Weroniki Marczuk, znana jest bardziej z afery łapówkarskiej z której została oczyszczona poprzez umorzenie śledztwa, z romansu z „agentem Tomkiem” czy z programu You Can Dance. Polityk która przyjęła 100 tys. zł łapówki a następnie została oczyszczona z zarzutu gdyż nie był to czyn zabroniony! Adam Gierek syn I Sekretarza PZPR Edwarda Gierka, nic bardziej nie pasuje do tego kandydata niż hasło „komuno wróć”.

 

Następna kandydatka Anna Kalata, która pozwała PZU. Nic by w tym nie było dziwnego gdyby nie to że, W grudniu 2006 jako członkini KNF głosowała za powołaniem na stanowisko prezesa zarządu PZU Jaromira Netzla, który przeszedł to głosowanie jednym głosem. Wkrótce potem zarząd PZU, działając w trybie nadzwyczajnym, zawarł z nią ugodę, w wyniku której w czerwcu 2007 PZU wypłacił Kalacie odszkodowanie (wraz z odsetkami) w wysokości 1,3 mln zł.

 

Panią Senyszyn można kojarzyć tylko z komicznych wystąpień jak ostatnie telewizyjne wyganianie diabła. Pytanie czy chcemy mieć w PE posłów czy klaunów?  Ostatni opisywany kandydat Maciej Żurawski to oczywiście typowa „twarz” do zbierania głosów na poczet „jedynek”. Jako były piłkarz może liczyć na głosy kibiców i ludzi którzy może o polityce nie maja pojęcia ale znają się na piłce nożnej. 

 

Podsumowując KW SLD-UP można być pewnym jednego, kręgosłup moralny tej partii nie zmienił się w żaden sposób od czasów afery Rywina. Nadal dominuje kolesiostwo i łapówkarstwo. Czy takich chcemy mieć reprezentantów w PE?

 

Przejdźmy następnie do „nowej jakości” w polityce czyli do komitetu wyborczego Polska Razem Jarosława Gowina. Partia która powstała w grudniu 2013r. z rozłamu w strukturach PO. Wedle słów samych twórców mieli działać na rzecz lepszego jutra dla społeczeństwa i dla obrony wartości historycznych i chrześcijańskich w życiu publicznym. Niestety nie minęło pół roku i Jarosław Gowin już wyciąga rękę zarówno do PO jak i PiS-u aby z nimi współdziałać i razem uprawiać politykę.

 

No cóż z nowej jakości nie pozostało już nic, ale trudno było się spodziewać czegoś innego, skoro partia powstała na bazie byłych członków PO. Dariusz Lipiński nr.1 w Wielkopolsce, Artur Zasada nr.1 w Opolskim, John Godson nr.1 w Łódzkim czy Jarosław Gowin nr.1 w Małopolsce, to wszystko byli członkowie PO którzy przez 6 lat godzili się z rozkradaniem Polski a teraz próbują zmienić swój wizerunek na nową jakość.

 

Poza nimi są oczywiście jeszcze byli członkowie PiS-u czyli Adam Bielan, Marek Migalski czy Paweł Kowal to też uciekinierzy którzy w PiS-ie nie mieli szans na zaistnienie na scenie politycznej stłamszeni przez Kaczyńskiego.

 

Cała Polska Razem to zlepek wszelkiej maści szczurów które uciekły z okrętów PO i PiS, ale czy oni gwarantują lepszą dbałość o polaków? Wątpię, już mieli okazje się wykazać i nie zrobili nic a teraz podaja rękę swoim byłym kolegom. To świadczy o tym na czym im zależy… tylko na stanowiskach i ciepłych posadach.

 

Komitet Wyborczy, który teraz omówimy  to Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. Partia powstała po rozłamie w PiS-ie. Tworzona jest na ten sam wzór z jednym wodzem Zbigniewem Ziobrą.  Jednak ponieważ nie potrafi przedstawić nic nowego narodowi ginie w cieniu swojego większego brata (PiS). Sam Zbigniew Ziobro jest nr.1 w Małopolsce, Ludwik Dorn nr.1 na Mazowszu, Beata Kempa nr.1 na Dolnym Śląsku, politycy Ci po odejściu z PiS-u nie są w stanie przebić się szerzej. Cały komitet ma jeden problem ma program bardzo zbieżny z PiS-em przez co nie jest konkurencyjny i nie jest alternatywą.

 

Pozostały dwa Ogólnopolskie Komitety Wyborcze pierwszy z nich Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin Mikkego to jedna z alternatyw dla obecnie rządzącego układu. Niestety Korwin-Mikke przeplata bardzo mądre wypowiedzi z bardzo głupimi. Przez ludzi postrzegany jako radykał i jednocześnie polityk po którym nigdy nie można się spodziewać dyplomacji. Sam Komitet Wyborczy to zlepek ludzi bez historii ale może jest to ich plus, nie są przesiąknięci  przez układy. Pytanie tylko ile osób zaufa Korwinowi.

 

Ostatnim komitetem który omówię jest KW Ruch Narodowy. Sam Ruch Narodowy powstał na bazie Marszów Niepodległości. W jego skład wchodzą ONR , Młodzież Wszechpolska i UPR. Ruch Narodowy dotychczas dał się poznać jako zdecydowany przeciwnik Unii Europejskiej i jednocześnie obrońca historii i tradycji Polski. Na pewno minusem komitetu jest jego radykalizm w wielu kwestiach, natomiast zdecydowanym pozytywem młodość kandydatów oraz sprzeciw wobec obecnej elity rządzącej.

 

Przypatrzmy się kandydatom: Robert Winnicki nr.1 w Małopolsce, Krzysztof Bosak nr.1 w Warszawie, Witold Tumanowicz nr.1 na Mazowszu wreszcie Artur Zawisza nr.1 na Śląsku. Kandydaci to mieszanka wybuchowa. Z jednej strony wyważony Winnicki szef Młodzieży Wszechpolskiej z drugiej Krzysztof Bosak i Witold Tumanowicz organizatorzy Marszu Niepodległości. Jedno jest pewne wszyscy kandydaci są zdecydowanymi przeciwnikami ideologii gender, nadawaniu dodatkowych uprawnień mniejszościom LGBT za to propagują kult historii Polski i katolicyzm. RN popiera też gospodarkę wolnorynkową i zdecydowane odejście od zakazów unijnych.

 

Podsumowując kandydatury do PE można podzielić je na kilka grup. W pierwszej znajdą się PO i PSL czyli obecna koalicja rządząca. Głosowanie na nich to przyzwolenie na dalsze zadłużanie Polski oraz uzależnianie od decyzji z Brukseli i Berlina. Niestety dalsze rządy tej koalicji mogą zakończyć się całkowitą utratą wszelkiej suwerenności państwa.

 

Drugą grupa są SLD-UP oraz Europa Plus Twój Ruch. Obie partie korzenie mają lewicowe, są orędownikami ideologii gender oraz obrońcami środowisk LGBT. Głos na te komitety to tak naprawdę popieranie ideałów byłej PZPR i przyzwolenie na dalszy homo terroryzm. Osobną alternatywa jest PiS, od dawien dawna opozycja do PO. Jednakże jak widać po ważnych głosowaniach partia ta jest zwolennikiem dalszej integracji europejskiej a także nie zamierza ograniczać  swoich przywilejów np. immunitetów poselskich czy dofinansowywania partii ze skarbu państwa. PiS nie jest alternatywą dla PO , tak jak pozostałe partie będące w Sejmie wywodzi się z „Okrągłego Stołu” i nie ma szans na  radykalną zmianę polityki co oznacza dalszy rozbiór Polski.

 

Głosowanie na Solidarna Polskę czy Polskę Razem to popieranie PiS i PO, oba komitety wywodzą się z tych dwóch partii i oba nie są żadną alternatywą dla nich. Głos na SP i PRJG to głos zmarnowany. Ostatnią grupą są KNP Korwina-Mikego i Ruch Narodowy. Oba zdecydowanie eurosceptyczne, oba radykalnie wypowiadające się względem obecnej polityki. Jednakże oba nie są zakorzenione w „Okrągłym Stole” i na pewno jako jedyne są prawdziwą alternatywą dla układu który nami rządzi od 25 lat.

 

Na podstawie tej analizy można doradzić wyborcom tylko jedno. Głosujmy bo im większy udział tym większa szansa że obecna elita nie dostanie mandatu wyborczego. Nawet sami politycy PO i PiS-u boja się wysokiej frekwencji wyborczej gdyż wiedzą że ta „milcząca” większość ma dość ich rządów i kłótni bez merytorycznych rozwiązań.

 

Wszystkie partie obecne w Sejmie już dawno oderwały się od rzeczywistości i nie dbają o Polskę oraz społeczeństwo. Ich jedynym celem jest zapewnienie sobie odpowiedniej ilości posłów i obsadzenie jak największej liczby stanowisk. Nie dbają o nas bo jesteśmy potrzebni tylko podczas głosowania przy urnach. Są gotowi obiecać wszystko byle tylko obrzydzić wybory ludziom. Czemu? Jeśli naród nie zagłosuje to twardy elektorat czyli rodziny, koledzy i ludzie z układów zapewnią wystarczające poparcie. 

 

Jeśli Polacy chcą wreszcie móc decydować o swojej przyszłości to na podstawie tej analizy będą wiedzieć na kogo glosować.  Na pewno nie można mówić że jedyną alternatywa jest PO i PiS. Tak chcą i myślą tylko politycy tych partii. Pokażmy im że się mylą i że czas rządów układu „okrągłostołowego” się skończył. Wysoka frekwencja to gwarancja prawdziwego odzwierciedlenia nastrojów społecznych.

 

By żyło się lepiej …  w Polsce nie na emigracji.

 

Krzysztof Krasicki

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną