Geje, transseksualiści, komuniści, groteskowa opozycja i ZNP chcą reformować polską szkołę [ZDJĘCIA!!!]

0
0
0
/

Nie wolno nam ignorować zagrożenia ze strony nowej lewicy, nawet gdy jej sabaty są nieliczne. Nowa lewica konsekwentnie idzie przez instytucje, dominuje w mediach, edukacji i kulturze. Niezauważalnie dla większości społeczeństwa infekuje i niszczy kolejne przejawy życia społecznego. Z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego przed gmachem Ministerstwa Edukacji Narodowej odbył się protest przeciwko reformie edukacji. Przed wejściem do ministerstwa w centrum protestu pod tęczowymi szmatami stali homoseksualiści, za nimi transseksualiści z swoimi flagami i dużym transparentem. Między przedstawicielami osób z problemami seksualnymi, komuniści z czerwoną szmatą. Był namiot Obywateli Solidarnych w Akcji i KOD. Po bokach zgromadzenia stali zwolnicy KOD, a dalej nauczyciele ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. Nie zabrakło też emerytek zbierających podpisy pod ustawą umożliwiającą mordowanie nienarodzonych dzieci – jak wyjaśniały aborcjonistki lepiej pozbijać dzieci niż miały by się męczyć niekochane w domach dziecka. Nieliczna demonstracja groteskowej opozycji i postkomunistycznego związku zawodowego nauczycieli całkowicie skompromitowanego obecnością środowisk transseksualistów i homoseksualistów oraz lewicowej ekstremy była skrzętnie nagłaśniana przez liczne ekipy mediów od lat szerzących lewicowe zabobony. Mała liczba uczestników pokazywała, że ani nauczyciele, ani Polacy, nie są zainteresowani realizacją lewicowych postulatów, wspieraniem obecności osób mających zaburzenia seksualne w szkołach, seksualną demoralizacją dzieci w duchu lewicowym. Katastrofa frekwencyjna demonstracji przeciwko PiS pokazuje też słabość środowisk groteskowej opozycji. Widać, że przedstawicielom opozycji, od lat utrzymywanym przez państwo, nie chce się już nawet demonstrować, a środowisko ekstremy lewicowej nie jest tak liczne jak można było by się spodziewać. Jak zabrakło kasy podatników, przestało się opłacać być postępowcem. Z jednej strony można się cieszyć, z drugiej nie należy pozostawać bezczynnym, dzisiejsza słabość lewicy może się kiedyś skończyć i lepiej dziś działać kiedy lewica jest słaba, niż w przyszłości kiedy może się odrodzić. Lewica chce wykorzystywać edukację publiczną do demoralizowania i ogłupiania dzieci. Szkoły mają być lewicowym instrumentem niszczenia tożsamości seksualnej dzieci, wmawiania im, że mają homoseksualne i inne niezdrowe skłonności seksualne, że ich życie ma być zdeterminowane praktykami seksualnymi. Lewica chce edukację wykorzystać do niszczenia tradycyjnych wspólnot, intymnej relacji kobiet i mężczyzn, rodzin, wspólnot religijnych i narodowych. Demoralizuje dzieci, by zniszczyć więzi społeczne i bez problemu władać wykorzenionymi z relacji społecznych, zaburzonymi, niepewnymi nawet swojej tożsamości seksualnej, samotnymi jednostkami.   Tekst i fot. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną