Drugi z sygnatariuszy dubiów odnośnie do „Amoris Laetitia” odszedł do Domu Ojca

0
0
0
/

Kardynał Carlo Caffarra, jeden z czterech kardynałów, którzy złożyli na ręce papieża Franciszka wątpliwości do papieskiej adhortacji Amoris Laetitia zmarł w wieku 79 lat, nie doczekawszy odpowiedzi Franciszka na zgłoszone zastrzeżenia. Kard. Caffarra był drugim sygnatariuszem dubiów, który nie doczekał odpowiedzi papieża. Zaledwie dwa miesiące wcześniej do Domu Pana odszedł kard. Joachim Meisner. Jedynymi żyjącymi zgłaszającymi zastrzeżenia do wyżej wymienionego dokumentu są kardynałowie Raymond Burke (69) i Walter Brandmuller (88). Kard. Caffarra, były arcybiskup Bolonii, otrzymał ponad trzydzieści lat temu od papieża św. Jana Pawła II zadanie stworzenia studium małżeństwa i rodziny. Był szanowanym ojcem duchowym ruchów na rzecz życia i rodziny w Kościele katolickim. Miał doktorat z prawa kanonicznego i był specjalistą w zakresie teologii moralnej. We wczesnym okresie kapłaństwa wykładał teologię moralną na seminariach, szczególną uwagę przywiązując do doktryny Kościoła katolickiego odnośnie do małżeństwa i etyki prokreacji. Następnie – już w Rzymie - prowadził wykłady z etyki medycyny. Został powołany jako ekspert podczas Synodu Biskupów dotyczącego Małżeństwa i Rodziny w 1980 roku, a w roku następnym św. Jan Paweł II nominował go na fundatora i przewodniczącego Pontyfikalnego Instytutu dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. W l. 1983-88 pełnił funkcję Konsultora Kongregacji Doktryny Wiary. W 2008 r. kard. Caffarra udzielił wywiadu, w którym wypowiedział się na temat listu, jaki otrzymał od ostatniej żyjącej wizjonerki z Fatimy, siostry Łucji, odnoszącego się do ostatecznej walki między Bogiem a szatanem. Kiedy kardynał napisał do siostry Łucji 36 lat temu, prosząc ją o modlitwę, ponieważ rozpoczynał tworzenie instytutu, nigdy nie spodziewał się odpowiedzi. Tymczasem siostra odpowiedziała, przesyłając mu wiadomość o wielkim znaczeniu. Caffarra wyjaśniał: „Napisała w liście: <<Ostateczna rozgrywka między Bogiem a królestwem szatana rozegra się o małżeństwo i rodzinę. Nie obawiaj się>> dodała <<ponieważ każdy, kto działa na rzecz świętości małżeństwa i rodziny zawsze będzie usatysfakcjonowany i kontestowany na każdy możliwy sposób, ponieważ ta kwestia jest decydującą.>> Po czym dodała <<Jednakże Nasza Pani [Maryja] już zmiażdżyła mu głowę>” W 2010 roku w doktrynalnej nocie wydanej przez Archidiecezję Bolonii, kardynał napisał, że każdy katolik, który aprobuje związki tej samej płci i traktuje je za „małżeństwa” nie może być uważany za katolika. Odnośnie do papieskiej adhortacji „Amoris Laetitia”, ocenił on, że jest ona „obiektywnie niejasna”, zauważając, że biskupi mają sprzeczne ze sobą jej interpretacje. Kard. Caffarra nie miał żadnych wątpliwości, że gdzie narasta konfuzja jeśli chodzi o interpretację papieskich tekstów, należy odnieść się do Magisterium jako głównych wskazówek. „W kwestiach doktryny i moralności Magisterium nie może być ze sobą sprzeczne” oświadczył. Kardynał nie miał żadnych wątpliwości, że to szatan pcha ludzi do kłamstwa na temat aborcji i homoseksualizmu, usiłując zniszczyć dwa najważniejsze filary stworzenia, „osobę ludzką” stworzoną na podobieństwo Boga oraz „związek małżeński” między mężczyzną a kobietą. „Aksjologiczne wywyższenie aborcji do subiektywnego prawa stanowi zniszczenie pierwszego filaru. Nobilitacja związków homoseksualnych, kiedy zrównuje się je z małżeństwem, stanowi destrukcję drugiego filaru” mówił wówczas. Podkreślał, że najwyższym celem szatana jest „zbudowanie antystworzenia”, „alternatywnego stworzenia”, skąd Bóg i każdy znak jego piękna i dobroci zostałby usunięty. Zaznaczał on, iż bycie wiernym naśladowcą Chrystusa w obecnych czasach oznacza „świadczenie otwarcie i publicznie” o prawdzie Bożego stworzenia odnośnie do godności osoby ludzkiej i małżeństwa. „Ktoś, kto nie świadczy w ten sposób jest jak żołnierz, który w kluczowym momencie ucieka z pola bitwy. My już nie jesteśmy wtedy świadkami, ale dezerterami, jeżeli nie mówimy otwarcie i publicznie" dodał. Źródło: LifeSiteNews

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną