Prawie trzy czwarte Węgrów ankietowanych przez Fundację Századvég jeszcze przed środowym orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu wyraziło wolę walki z nałożonymi przez Unię Europejską obligatoryjnymi kwotami uchodźczymi i przymusem relokacji muzułmańskich imigrantów.
72 proc. respondentów powiedziało, że walka powinna być kontynuowana nawet jeżeli Trybunał Sprawiedliwości UE odrzuci węgierski pozew, podważający legalność unijnych działań w tej sprawie.
Spośród 1000 respondentów badanych między 1 a 4 września aż 88 proc. słyszało o zaskarżeniu przez Węgry unijnej rezolucji. Jedynie 22 proc. stwierdziło, że Węgry powinny zastosować się do tego wyroku. 97 proc. sympatyków partii Fidesz i 80 proc. sympatyków partii Jobbik oświadczyło, że rząd powinien „walczyć dalej”. Podobne stanowisko wyraziła jedna trzecia zwolenników LMP i socjalistów.
W środę Trybunał Sprawiedliwości UE oddalił wniosek Węgier i Słowacji, w którym zaskarżają one nałożone przez Unię Europejską kwoty migrantów jako sprzeczne z prawem.
Rząd Węgier zwrócił się w sprawie obligatoryjnych kwot uchodźczych w grudniu 2015 roku, zaskarżając cały mechanizm i wnosząc o to, aby Trybunał anulował rezolucję Rady Europejskiej o przymusowej relokacji 120 tys. tzw. uchodźców w krajach członkowskich.
Rezolucja została przyjęta przez ministrów spraw wewnętrznych państw UE większością głosów, mimo sprzeciwu Węgier.
Źródło: dailynewshungary.com