Micheil Saakaszwili dosłownie sforsował polsko-ukraińską granicę na czele tłumu

0
0
0
/

Były prezydent Gruzji, później zaś jednorazowy gubernator na Ukrainie, przedostał się z Przemyśla na Ukrainę wspomagany przez setki swoich zwolenników. Saakaszwili został dosłownie porwany na granicy przez tłum swoich zwolenników, rozsierdzonych faktem, iż byłemu gubernatorowi Odessy zakazano wstępu na terytorium Ukrainy. Jednak, jak słusznie zauważył poseł Ivan Krułko ukraińska straż graniczna pozwoliła Saakaszwiliemu na wejście w granice kraju. Były prezydent Gruzji niegdyś posiadał obywatelstwo gruzińskie, później ukraińskie, obecnie zaś pozostaje bezpaństwowcem, jako że jego ukraińskie obywatelstwo zostało cofnięte przez byłego sojusznika, prezydenta Petra Poroszenkę po tym jak został zwolniony ze stanowiska. W Gruzji jest on poszukiwany pod zarzutami kryminalnymi, które, jak twierdzi, są politycznie motywowane. W niedzielę rano pociąg, którym jechał na Ukrainę został zatrzymany w Przemyślu po tym, jak ukraińska straż graniczna odmówiła mu wjazdu. Do Saakaszwiliego dołączyły rzesze jego zwolenników, z byłą ukraińską premier Julią Tymoszenko włącznie.   Źródło: BBC

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną