Na Ukrainie w pobliżu liczącego 19 tys. mieszkańców miasteczku Kalinówka doszło do kolejnego w ostatnim czasie pożaru składów amunicji czołgowej i artyleryjskiej. W wyniku zagrożenia wybuchem ewakuowano ponad 30 tys. ludzi.
W liczącym 19 tys. mieszkańców miasteczku Kalinówka, 30 km na północ od 370-tysięcznej Winnicy na centralnej Ukrainie od rana trwa akcja gaszenia ogromnego pożaru składów amunicji. Pożar wybuchł wczoraj wieczorem na składach, gdzie przechowywane są pociski czołgowe. Jedna osoba została ranna, oficjalnie nikt nie zginął. Eksplozje były tak głośne, że słychać je było w Winnicy. W związku z pożarem ewakuowano ponad 30 tysięcy mieszkających w jego pobliżu ludzi, zamknięto ruch powietrzny w 50-kilometrowej strefie wokół Kalinówki, zakazano ruchu samochodowego na trasie Winnica-Żytomierz oraz zmieniono trasy kilkunastu pociągów. oraz zamknięto przestrzeń powietrzną dla ruchu samolotów. W akcji gaśniczej uczestniczy wojsko i Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Ratownicy mają do dyspozycji samoloty oraz pociągi i czołgi gaśnicze.
- Badane są różne przyczyny pożaru, ale najprawdopodobniej chodzi o czynniki zewnętrzne – oświadczył przybyły na miejsce wydarzeń pochodzący z Winnicy premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman.