Medytacje ewangeliczne z dnia 1 października, Niedziela, Mt 21,28-32. Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć. To samo działo się wtedy, to samo dzieje się i dziś... Między Bogiem a człowiekiem nie ma pośredników. Dokładnie wszyscy stajemy przed Bogiem tacy, jacy jesteśmy i z własną obietnicą, własnym słowem, które Jemu dajemy. To słowo jest albo szczere, albo… nieszczere. To dzieje się w każdej rozmowie z Nim, a szczególnie w Sakramencie Pojednania. Nawet jeśli słowo dla Boga jest naszą odmową, ale jest szczere, to świadczy jednak o naszym otwarciu się na realną relację z Bogiem, tak jak niedojrzałe dziecko odmawia rodzicowi, ale rodzic i tak patrzy z Miłością i... cierpliwością, bo widzi szczerość dziecka i daje mu czas. Prawda jest drogą do Boga. Prawda jest taką drogą, która działa przez rozum człowieka. Bóg nas stworzył z władzami intelektualnymi, abyśmy czerpali piękno z Prawdy i nie opierali się na fałszu. Rozum prowadzi do odkrycia przyczyn wszystkich przyczyn, a więc do… Boga. Gdy człowiek mówi prawdziwie Bogu: „Nie chcę” – to na mocy prawdy jego odmowa zaczyna w nim samym pracować. Zaczyna działać Łaska, która jest z Prawdy. Ta szczerość ostatecznie prowadzi do nawrócenia. Jeśli jednak stajemy przed Bogiem w fałszu, to choćbyśmy złożyli Mu najpiękniejsze deklaracje, nie przyjmiemy Łaski od Niego, bo fałsz zrywa relację, Prawda nie może w nas pracować, bo jej nie ma. Jezus Chrystus jest Drogą Prawdą i Życiem. Jeśli żyjemy w fałszu, nie idziemy, zatrzymujemy się, żyjemy martwym życiem. Fałsz jest niewolą. Prawda nas wyzwala, jakakolwiek by nie była. Bo Prawda jest z Boga, a Bóg jest wolnością! ... i Świętą Cierpliwością.