Ojciec Święty apeluje o pokój dla rodzin

0
0
0
/

W przesłaniu Ojca Świętego do Palestyńczyków i wszystkich mieszkańców regionu dominowało wezwanie do pokoju oraz zabezpieczenia godnej egzystencji zamieszkujących go dzieci.


Papież przybył do Betlejem z Ammanu w niedzielę rankiem na pokładzie jordańskiego helikoptera wojskowego co już można odczytać jako ważny gest uznania statusu Państwa Palestyńskiego proklamowanego przez Palestyńczyków na obszarze swojej autonomii. O podkreślenie tego zadbali sami gospodarze. Na placu Żłóbka w Betlejem obok flag watykańskich powiewały także palestyńskie sztandary. Również takie chorągiewki dominowały wśród zebranych. Ze względu na trudności w podróżowaniu po Zachodnim Brzegu, poprzecinanym przez liczne izraelskie punkty kontrolne i strefy bezpieczeństwa, pielgrzymów nie było zbyt wielu. Widać jednak było wśród przybyłych flagi Libanu i Syrii. Co ciekawe, wśród zagranicznych barw najliczniej były chyba jednak reprezentowane flagi Polski.


Wielce charakterystyczny był także obraz za ołtarzem autorstwa miejscowego artysty. Przedstawiał małego Jezusa zawiniętego we wzorzystą, czarno-białą kefiję rozpropagowaną przez Jasera Arafata jako symbol narodu palestyńskiego. W podobną chustę przybrany był na obrazie Święty Józef. Obok Świętej Rodziny przedstawiono zaś papieży, którzy odwiedzili Ziemię Świętą: Pawła VI, Świętego Jana Pawła II i Benedykta XVI. Święta Rodzina, inaczej niż w tradycyjnym ujęciu, przebywała pod płótnem namiotu, nie w grocie, co też było czytelną aluzją do sytuacji narodu palestyńskiego.


Zaproszenie do Rzymu


We Mszy Świętej, jedynej odprawianej w czasie całej pielgrzymki, uczestniczyła cała czołówka władz palestyńskich z prezydentem Mahmudem Abbasem na czele. W czasie wcześniejszego z nim przywitania Franciszek wypowiedział ważną deklaraję: „Nadeszła chwila, aby wszyscy mieli odwagę wielkoduszności i kreatywności w służbie dobra, odwagę pokoju opierającego się na uznaniu przez wszystkich prawa obu państw do istnienia i cieszenia się pokojem i bezpieczeństwem w ramach granic uznanych przez wspólnotę międzynarodową.”


W swojej homilii Ojciec Święty, w nawiązaniu do miejsca z którego przemawiał, skoncentrował się na roli i wartości rodziny. Podkreślił jeszcze raz wartość życia ludzkiego od samego poczęcia. W sposób szczególnych skoncentrował się na tych, którzy są celem rodzinnego życia i dla których rodzina jest najbardziej niezbędną. Wzywał do ratunku dla dzieci doświadczonych przez konflikty toczone przez dorosłych. Wzywał do ratunku dla dzieci pozbawionych krewnych, zabitych w trakcie tych konfliktów, dla tych pozbawionych domu, urodzonych i wychowanych w dramatycznych warunkach emigracji. Wszystkie stwierdzenia papieża miały wartość uniwersalną, bowiem wszystkie problemy jakie poruszył nie ograniczają się jedynie do toczonej przez kilkudziesięcioletni konflikt Ziemio Świętej. Jednak wszystkie te problemy dotyczą właśnie także Palestyny.


Swoistym, bardzo dobitnym potwierdzeniem słów Ojca Świętego była wypowiedź Fuada Twala – katolickiego arcybiskupa, łacińskiego patriarchy Jerozolimy. W imieniu wszystkich chrześcijan różnych obrządków dziękował Franciszkowi „w imieniu ludu palestyńskiego i pielgrzymów” za przybycie. Również poruszył sprawę sytuacji palestyńskich dzieci tym razem opisując ją w miejscowym kontekście. Mówił o „dzieciach zmuszonych do życiowego zbłąkania, zmuszonych do życia na zakurzonych ulicach obozów dla uchodźców”. Jak podkreślał „nasi młodzi doświadczyli jak Dzieciątko Jezus głodu i emigracji, także zburzenia własnych domów. Jeszcze działają współcześnie Herodowie, którzy boją się pokoju. Jak nie odwiedzać więźniów, którzy tak licznie zapełniają więzienia” mówił patriarcha, niedwuznacznie odnosząc się w przejawów izraelskiej okupacji.


Również w słowie na zakończenie spotkania z wiernymi Ojciec Święty odniósł się do kwestii polityczno-społecznych. Skierował zaproszenie do Mahmuda Abbasa i prezydenta Izraela Szimona Peresa – „ofiarowuję mój dom na modlitwę w intencji pokoju”. Na koniec zaś zawierzył „to terytorium i tych, którzy tu mieszkają” Matce Bożej. Wyraził przy tym nadzieję, iż będzie mógł „udać się, gdy będzie taka możliwość” do chrześcijan w Izraelu i podkreślił, że zachowuje w pamięci wiernych z Galilei (obszaru na terenie Izraela). Wzywał ich do zaangażowania w misję o której mówił w czasie homilii – wezwał chrześcijan z Nazaretu do powołania „Centrum Rodziny”.


W Jordanii


Ojciec Święty rozpoczął swoją pielgrzymkę w piątek od Jordanii gdzie był podejmowany przez króla Abdullaha. Odwiedził tam obóz dla palestyńskich uchodźców. Wezwał do zakończenia konfliktu w Syrii oraz „sprawiedliwego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego”. Zwrócił się także do społeczności międzynarodowej z prośbą o wspieranie Jordanii w obliczu kryzysu humanitarnego przed jakim ona stanęła. W latach 40 i 50 XX wieku uciekając spod władzy Izraela do Jordanii przybyło prawie pół miliona uchodźców z Palestyny, którzy nadal tam przebywają. Po ataku USA na Irak w 2003 r. również uchodźcy z tego kraju skierowali się do Jordanii, zaś po 2011 roku przyjęła ona co najmniej 600 tys. uciekinierów z Syrii.
                                               

Karol Kaźmierczak


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną