Kliniki psychiatryczne w Niemczech zapełniają się ludźmi z ciężkimi stanami lękowymi – wszystko przez muzułmańskich imigrantów

0
0
0
/

Psychiatra Christian Peter Dogs ostrzegł, że Niemcy stanęli w obliczu „bomby z zapalnikiem czasowym” z powodu masowej imigracji młodych mężczyzn, którzy mają w sobie „szalone pokłady agresji”. - To jest programowanie zapalnika czasowego bomby – skomentował w programie Petera Hahne w telewizji ZDF decyzję otwarcia niemieckich granic, wyjaśniając, że z nauki, jaką jest psychiatria, wynika, iż temperament i osobowość ludzi kształtuje się zazwyczaj do 12 roku życia. W jego ocenie twierdzenia, że imigranci „mogą się nauczyć rozumieć nasze wartości” nie mają przełożenia na rzeczywistość, natomiast organizowanie dla nich zajęć poświęconych temu, jak zachowywać się w Niemczech w ogóle jest pozbawiona sensu, ponieważ nie da żadnych rezultatów. - To są ludzie o szalonych pokładach agresji, ponieważ wzrastali w świecie otoczonym wojną. Nauczyli się walczyć i w ogóle nie znają pojęcia życia w harmonii – zauważył Dogs. W części programu poświęconej „sile strachu” psychiatra powiedział, że największym błędem, jaki popełniają politycy odnośnie do napływu imigrantów jest ich odpowiedź na obawy wyborców w tej materii. - Ludzie nie są ani skrajną prawicą ani niczym innym – mówił, zauważając, jak krytycy masowej migracji zostali sprowadzeni do poziomu patologii jako „źli”, „skrajnie prawicowi”, podczas gdy doniesienia o zachowaniach nowo przybyłych są wyciszane. Dogs, który kieruje Kliniką Chorób Psychosomatycznych Max-Grundig w Bühlerhöhe stwierdził ponadto, że ludzie „naprawdę się boją i nie mają poczucia bezpieczeństwa”, dodając, iż jego klinika leczy wiele osób cierpiących z powodu poważnych zaburzeń lękowych, którzy boją się wyjść z domu od czasu napływu migrantów”. - Ci ludzie czują się kompletnie zdradzeni przez polityków – oświadczył psychiatra, podkreślając, iż jest niezmiernie istotne, „aby politycy wzięli obawy obywateli na poważnie, ponieważ strach jest naturalnym stanem emocjonalnym, który niejako jest w nas zaprogramowany do odczuwania w pewnych sytuacjach, natomiast politycy nie powinni narażać nas na niebezpieczeństwo”. Od 2015 roku do Niemiec przybyło ponad milion migrantów na specjalne zaproszenie kanclerz Angeli Merkel. Wówczas też rząd Niemiec rozpoczął wojnę z tzw. mową nienawiści – policja przeprowadzała naloty na mieszkania ludzi podejrzanych o umieszczanie w internecie komentarzy krytykujących imigrantów, w szczególności w mediach społecznościowych. Źródło: Jihad Watch, ZDF  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną