MRPIPS nie wprowadzi obowiązku przedkładania przez Ukraińców starających się o zatrudnienie w Polsce zaświadczenia o niekaralności

0
0
0
/

Tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na zapytanie portalu Prawy.pl, „Czy resort zamierza wprowadzić obowiązek dla Ukraińców przedłożenia zaświadczenia o niekaralności przy zatrudnieniu w Polsce?”. „Legalne zatrudnianie cudzoziemców w Polsce wiąże się z dwoma kwestiami – dopuszczeniem do rynku pracy oraz pobytem na terytorium RP. MRPiPS odpowiada za część związaną z pracą, czyli określa zasady i wymagania, jakie muszą zostać spełnione, aby podmiot mógł zatrudnić pracownika cudzoziemskiego. Stroną w procedurze wydawania zezwolenia na pracę dla cudzoziemca jest podmiot, który chce powierzyć pracę, a nie cudzoziemiec. Należy jednak zwrócić uwagę, że wojewoda rozpatrując wniosek o wydanie zezwolenia na pracę cudzoziemca, zgodnie z art. 88j ust. 1 pkt 9) lit. b) ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (j.t. Dz.U. 2017 r. poz. 1065 z późn. zm.) odmawia wydania zezwolenia na pracę, jeśli podmiot wnioskuje o zezwolenie dla cudzoziemca, który w związku z postępowaniem o wydanie zezwolenia na pracę został ukarany za czyn określony w art. 270-275 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny, czyli m.in.: za przerabianie lub podrabianie dokumentów” tłumaczył w rozmowie z nami przedstawiciel MRPiPS. Oznacza to, że pracy w Polsce nie może podjąć fałszerz, ale morderca czy gwałciciel już tak. Jak wynika z dalszej części odpowiedzi, resort nie poczuwa się do tego, żeby wprowadzić wymóg przedkładania zaświadczenia o niekaralności przez ubiegających się o pracę w Polsce Ukraińców czy też wymóg dla pracodawców, aby takich dokumentów od ukraińskich pracowników żądali, tłumacząc to trudnością w ich weryfikacji. „W kwestii wprowadzenia obowiązku przedkładania przez cudzoziemca zaświadczenia o niekaralności w innym państwie w procedurze o uzyskanie zezwolenia na pracę należy pamiętać, że weryfikacja zagranicznych zaświadczeń przez administrację danego kraju rodzi wiele trudności co do potwierdzenia autentyczności dokumentu, a w przypadku opisanej procedury dodatkowym utrudnieniem jest nieuczestniczenie cudzoziemca jako strony w postępowaniu” wyjaśnia resort, dodając, iż „Cudzoziemiec jest stroną w postępowaniu o uzyskanie możliwości wjazdu i pobytu na teren Polski. Dokumentami umożliwiającymi wjazd i pobyt są wizy, będące w kompetencji Ministerstwa Spraw Zagranicznych, oraz zezwolenia na pobyt, za które odpowiedzialny jest Urząd do Spraw Cudzoziemców”. Takie stanowisko dziwi o tyle, że zarówno resort pracy, jak i spraw zagranicznych w pełni mają prawo do żądania od strony ukraińskiej poświadczenia prawdziwości dokumentów, ewentualnie – skoro współpraca polsko-ukraińska układa się tak wspaniale, jak nam to przedstawia rząd - uzyskania dostępu do bazy danych tych Ukraińców, którzy w swojej ojczyźnie popadli w konflikt z prawem. Należy zauważyć, że gros pracodawców na Zachodzie Europy wymaga od polskich pracowników przedstawiania zaświadczeń o niekaralności. Dlaczego zatem jest tak wielkim problemem dla polskich władz, aby analogicznych zaświadczeń żądać od pracowników ze wschodu? Ministerstwo zapewnia, że monitoruje rynek pracy pod kątem nielegalnego zatrudniania ukraińskich pracowników. „Nieprawidłowości i nadużycia związane z zatrudnianiem cudzoziemców w Polsce są stałym elementem analiz, a następnie działań zmierzających do ich minimalizowania, podejmowanych przez Ministerstwo” poinformowali jego przedstawiciele, przypominając, że nowe mechanizmy przeciwdziałania niekorzystnym zjawiskom zostały wprowadzone w przyjętych ostatnio zmianach legislacyjnych (nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z dnia 20 lipca br., która wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 r.). „Należy wśród nich wymienić wprowadzenie nowych przesłanek odmowy wydania dokumentu dopuszczającego do rynku pracy (zezwolenia na pracę, zezwolenia na pracę sezonową oraz wpisu oświadczenia do ewidencji). Poprawi się również przepływ informacji za pomocą systemów elektronicznych pomiędzy organami zaangażowanymi w proces zatrudniania cudzoziemców w Polsce oraz kontroli pracy i pobytu cudzoziemców (dot. to publicznych służb zatrudnienia, Państwowej Inspekcji Pracy, Straży Granicznej, konsulów, ZUS, KAS czy Policji)” zapowiada resort. Warto w tym miejscu zauważyć, że w ramach tego systemu można byłoby bez problemu zawrzeć system wymiany informacji na temat osób karanych, ale nikt najwyraźniej nie zamierza tego uczynić. Przedstawiciele MRPiPS przyznają, że wielkość szarej strefy jest trudna do oszacowania, zarówno w przypadku pracowników polskich jak i cudzoziemskich. Kwestia wprowadzenia obowiązku przedkładania zaświadczeń o niekaralności przez pracowników z Ukrainy jest o tyle istotna, że coraz częściej pracujący w Polsce Ukraińcy dopuszczają się poważnych przestępstw. Najgorsze, że organy państwa w ogóle na to nie reagują.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną