Jak się okazuje, najlepiej zarabia się na promowaniu dewiacji wszelkiej maści. Najlepiej wychodzi to na „fejsie”. Użytkownicy sieci społecznościowej mają dostęp do bezpłatnej bazy zdjęć emotikonek obrazujących okazywanie pseudomiłości.

Dostęp do naklejek Facebook umożliwia z okna chatu. Są one umieszczone w specjalnym sklepie. Pomimo nazwy sugerującej konieczność zapłaty, można je zdobyć za darmo. Nie wykluczone, że w przyszłości będzie można na nich sporo zarobić.

Aby skorzystać z tych „naklejek” w trakcie konwersacji należy wybrać opcję „Sklep z naklejkami” i kliknąć wybraną ikonkę. Przebierać można spośród obrazków uporządkowanych tematycznie. Wśród ikonek z postaciami z klocków lego czy znanych kreskówek są także (zaznaczone jako pierwsze) prezentujące postaci o skłonnościach homoseksualnych.

Nie należy jednak zapominać o wielokrotnych próbach wyłączania facebookowego konta należącego do portalu prawy.pl, który publikując treści sprzeciwiające się nurtom środowisk LGBT naraził się administratorom.

Nie wiadomo, jak dużym zainteresowaniem cieszą się homoseksualne emotikony. Jedno jest pewne, nie pojawiły się przypadkowo. Być może nową modę wymusiły środowiska LGBT, chcące w ten sposób promować dewiację w portalu społecznościowym, którego liczba użytkowników systematycznie rośnie.

Nie wykluczone także, że Facebook uznał, iż możliwa w przyszłości ewentualna sprzedaż takich emotikonek przyniesie zyski, szczególnie wśród młodszych użytkowników, przeszkolonych w tym zakresie na obowiązkowych zajęciach w szkole i przedszkolu.

Michał Polak

fot. Facebook.com

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.