Pierwszy kapelan Marynarki Wojennej II RP, uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej, za co otrzymał Order Virtuti Militari i Krzyż Walecznych. Podczas kampanii wrześniowej wspierał obrońców Gdyni. Aresztowany przez Niemców odrzucił ofertę zwolnienia, by pozostać wśród rannych marynarzy.
Władysław Miegoń urodził się 30 września 1892 r. w Samborcu w zaborze austriackim. Dorastał w atmosferze głębokiej religijności i gorącego patriotyzmu, jego dziadek był powstańcem styczniowym. W 1902 r. rozpoczął naukę w Męskim Progimnazjum w Sandomierzu, po zdanej maturze wstąpił do tamtejszego Seminarium Duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1915 r. i przez kilka kolejnych lat pełnił posługę duszpasterską w sandomierskich parafiach.
W 1918 r. po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zwrócił się do przełożonych o skierowanie go do nowo powstałych sił zbrojnych. Rok późnej otrzymał przydział do Marynarki Wojennej jako kapelan w stopniu kapitana.
Początkowo pełnił służbę w batalionie morskim w Modlinie, później Aleksandrowie Kujawskim. 10 lutego 1920 r. brał udział w Zaślubinach Polski z morzem w Pucku. Prowadził działalność duszpasterską, organizując nabożeństwa polowe i święcenia zakupionych okrętów, oraz oświatową, walcząc z analfabetyzmem i dbając o wychowanie patriotyczne i poziom kultury wśród marynarzy.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej uczestniczył w walkach 1. Batalionu Morskiego, biorąc udział w akcjach zwiadowczych i opatrując rannych. Sam ranny w bitwie pod Makowem Mazowieckim, za okazane męstwo otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari oraz Krzyż Walecznych.
Pod koniec 1920 r. powrócił na stanowisko kapelana i oficera oświatowego komendy portu wojennego Puck. Cztery lata później, po przeniesieniu dowództwa floty Marynarki Wojennej, pełnił te same funkcje w Gdyni. Brał czynny udział w rozmaitych akcjach społecznych i kulturalnych, m.in. stworzył marynarską orkiestrę.
W 1928 r. został skierowany do Lublina na stanowisko kierownika wojskowego rejonu duszpasterskiego. Jednocześnie rozpoczął studia z zakresu prawa kanonicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
W 1934 r. ordynat polowy, na liczne prośby zgłaszane przez marynarzy, ponownie przeniósł go do Gdyni. Został wówczas kapelanem Dowództwa Floty, pełniąc jednocześnie obowiązki kapelana Komendy Portu Wojennego. W tym samym roku zainicjował budowę kościoła garnizonowego na Oksywiu.
Podczas kampanii wrześniowej uczestniczył w walkach Lądowej Obrony Wybrzeża. Organizował zbiorowe modlitwy w intencji Ojczyzny oraz za poległych marynarzy, spowiadał, udzielał sakramentów.
19 września dostał się do niewoli. Zgodnie z Konwencją Genewską, której Niemcy jeszcze wówczas przestrzegali, mógł zostać zwolniony i dostać dokument gwarantujący mu nietykalność. Ofertę tą odrzucił, by pozostać wśród rannych marynarzy, dzieląc ich los w niewoli.
Od października 1939 r. przebywał w obozach jenieckich na terenie Niemiec, a w kwietniu 1940 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Tam podobnie jak inni kapelani, już wbrew prawu międzynarodowemu, został pozbawiony munduru oficerskiego.
W lipcu 1942 r. wywieziono go do Dachau. Zmarł po trzech miesiącach 15 października 1942 r., wycieńczony ciężką pracą, głodem i licznymi chorobami. Jego ciało spalono w krematorium.
W 1999 r. papież Jan Paweł II beatyfikował ks. kmdr. ppor. Władysława Miegonia w grupie 108 błogosławionych męczenników. Jest on pierwszym w Polsce i Europie oficerem i marynarzem wyniesionym na ołtarze.
Źródło: katedrapolowa.pl