Nowa gwiazda polskiej prawicy

0
0
0
/

Choć wybory samorządowe dopiero za rok, partie myślą już intensywnie o swoich kandydatach.  W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości trwają dyskusje na temat kandydata na prezydenta Warszawy. Początkowo było ich kilku m.in. Jacek Sasin, który jednak poległ na wpadce z ustawą metropolitalną, Jarosław Krajewski, członek komisji śledczej badającej aferę Amber Gold oraz przewodnicząca tej komisji Małgorzata Wassermann, która jednak bardziej jest kojarzona z Krakowem. W miarę upływu czasu na giełdzie znalazły się dwa nazwiska: Stanisława Karczewskiego marszałka Senatu i Partyka Jakiego wiceministra Sprawiedliwości. W najbliższych tygodniach Prawo i Sprawiedliwość przeprowadzi badania na temat popularności, rozpoznawalności, i rozeznania się, który z kandydatów, zdaniem mieszkańców stolicy, ma największe szanse na stanowisko prezydenta Warszawy.  Decyzje w tej sprawie mają być ogłoszone pod koniec roku. A na początku 2018 roku mają już ruszyć przygotowania do kampanii. Do tej pory największe szanse miał marszałek Karczewski. Teraz być może pokona go młody, coraz bardziej popularny Patryk Jaki. Sami zainteresowani są bardzo ostrożni w słowach i nie chcą wypowiadać się na ten temat. Patryk Jaki wypłynął na fale popularności dzięki powołaniu Komisji Weryfikacyjnej, badającej nieprawidłowości przy reprywatyzacji warszawskich kamienic.  Ta Komisja to jego dziecko. Sam ją wymyślił, sam o nią walczył. Początkowo bowiem napotykał na mur przeszkód. Prawnicy rozkładali bezradnie ręce, twierdząc, że nic się nie da zrobić. Prawo przecież nie działa wstecz.  Okazało się jednak, że można było powołać Komisję, która ukróci złodziejski proceder prywatyzacji. Ale trzeba było do tego uporu i determinacji młodego wiceministra. Kariera polityczna Jakiego zaczęła się od jego działalności w stowarzyszeniu Młodych Konserwatystów podczas studiów na Uniwersytecie Wrocławskim. Stamtąd trafił do Prawa i Sprawiedliwości, aby dwa lata później przejść do Platformy Obywatelskiej.  Dziś tłumaczy, że Platforma z tamtych czasów była zupełnie inna niż dzisiaj. W 2004 roku była partią antyestablishmentową, opowiadającą się za IV RP. Młodemu człowiekowi, którym był wówczas Patryk Jaki, podobała się walka z establishmentem III RP. Wkrótce rozstał się z PO i wrócił do PiS-u, aby potem po rozłamie w partii odejść ze Zbigniewem Ziobrą i stworzyć Solidarną Polskę. Znany był wówczas ze swoich emocjonalnych wystąpień i „niewyparzonego” języka. Przez te lata zdążył dojrzeć, wyciszyć się, aby po zjednoczeniu prawicy w obozie” dobrej zmiany” robić karierę. Nawet jego wrogowie mówią o jego wielkiej pracowitości i determinacji, z jaką podchodzi do swoich projektów. A sukcesów jako wiceminister Sprawiedliwości ma dużo.  Jest autorem lub współautorem najważniejszych projektów Ministerstwa Sprawiedliwości. To on przygotował przepisy mające uniemożliwić sądom odbieranie dzieci z powodu biedy, ustawę o rejestrze pedofilów, projekt „praca dla więźnia”, dzięki temu o 20 proc. wzrosła liczba skazanych, którzy podjęli pracę. Ale prawdziwym strzałem w dziesiątkę okazała się Komisja Weryfikacyjna badająca warszawską reprywatyzację. To dzięki niej zagrabione wraz z lokatorami śródmiejskie kamienice wracają znów do miasta. Wyszły na jaw złodziejskie przekręty warszawskiego ratusza, który sprzedawał warszawskie nieruchomości osobom dawno już nieżyjącym. A faktycznie czyściciele kamienic kryjący się w  pod szyldami firm, znani adwokaci warszawscy zgotowali mieszkańcom zabytkowych kamienic wieloletni horror. Włos się jeży na głowie, gdy słucha się zeznań świadków, mieszkańców tych kamienic. Przez jakie piekło musieli przejść, ile upokorzeń znieść, aby teraz mogła zatryumfować sprawiedliwość. Patryk Jaki jest także autorem projektu ustawy reprywatyzacyjnej, która ma naprawić krzywdy Polakom wyrządzonym przez PRL. Oczywiście projekt natrafił już teraz na frontalny atak opozycji, której wszystko się w nim nie podoba. Wiadomo, że proponowana ustawa nie każdego zadowoli. Jedni twierdzą, że zwrot majątku w wysokości 20 proc. wartości to za mało, inni że za dużo. Ważne jest jedno. Ustawa położy w końcu kres różnym złodziejskim przekrętom, mafiom, które dotąd bezkarnie żerowały na ludziach.  A to wszystko zasługa Patryka Jakiego, nowej gwiazdy prawicy. I to właśnie on utożsamił się warszawiakom ze skutecznym, przebojowym działaniem.  A po latach skandalicznych rządów Hanny Gronkiewicz- Waltz taki człowiek będzie najlepszy jako prezydent Warszawy. Młody energiczny ideowiec, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Iwona Galińska

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną