UJAWNIAMY! Bronisław Komorowski okłamał Obamę ws. bezpieczeństwa Polski?

0
0
0
/

Polska systematycznie obcina wydatki na obronność, łamiąc tym samym zasadę 1,95 proc. PKB. W ostatnich ośmiu latach Polskie Siły Zbrojne nie uzyskały tego wyniku ani razu. Mimo tego, Bronisław Komorowski zapewnia Obamę o wzroście wydatków na obronność.

 

Polska za rządów Platformy Obywatelskiej nie osiągnęła progu finansowania swojej armii na poziomie reguły zapisanej w ustawie budżetowej – wynika z ustaleń portalu prawy.pl. Mimo tego, prezydent zapowiada wzrost nakładów na wojsko.

 

- Polska zamierza podnieść poziom finansowania własnych sił zbrojnych w tym także na rzecz ich modernizacji do 2 proc. PKB – zapowiedział we wtorek 3 czerwca Bronisław Komorowski w obecności Baracka Obamy. 

 

Jak stwierdził Bronisław Komorowski, zwiększony poziom finansowania Polskich Sił Zbrojnych oznaczałby utrzymanie „poziomu z początku lat dwutysięcznych”. Wówczas poziom finansowania Polskich Sił Zbrojnych sięgał 2 proc. PKB.

 

Zgodnie z regułą Ministerstwa Finansów, co roku na obronność Polska powinna wydawać 1,95 proc Produktu Krajowego Brutto z poprzedniego roku finansowego. Tymczasem z informacji, do których dotarł portal prawy.pl wynika, że w ostatnich latach nie został ten pułap nawet osiągnięty. 

 

W 2008 roku rząd przeznaczył 1,89 proc. PKB. Od tego czasu finansowanie armii systematycznie spada, w kolejnych latach uzyskując:

2009 – 1,81 proc. PKB,

2010 – 1,88 proc. PKB,

2011 – 1,89 proc. PKB,

2012 – 1,84 proc. PKB.

 

Najgorzej pod względem wydatków na obronność wypadł rok ubiegły (2013), który zamknął się w granicach zbliżonych do poziomu zaledwie 1,76 proc. PKB.

 

Warto dodać, że gros wydatków na obronność w Polsce stanowią zwykłe koszty utrzymania Polskie Armii, w tym wynagrodzenia oraz emerytury. Zaledwie 20 procent rocznej kwoty (za 2013 rok wyniosła ona łącznie ok. 31 mld złotych) przeznaczana jest na modernizację. A to zdaniem wielu ekspertów stanowczo za mało na zapewnienie jako takiego poziomu bezpieczeństwa.

 

3 czerwca w obecności prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział wzrost wydatków na obronność z poziomu 1,95 do 2 proc. PKB. Wyliczenia ekspertów wskazują, że w takim wypadku w grę wchodzi kwota rzędu 750-800 mln złotych. Jak się okazuje, po przeanalizowaniu wydatków choćby za 2013 rok, wzrost wydatków na obronność będzie musiała zostać zwiększona prawie pięciokrotnie. A to będzie oznaczało jednorazowe wydatki roczne na poziomie o blisko cztery miliardy większe niż zakładano.

 

Mniej więcej taką właśnie kwotę w przeliczeniu (1 miliard dolarów) zadeklarował przekazać Barack Obama na obronność w całej Europie. - Będę prosił Kongres o zatwierdzenie 1 mld dolarów na wsparcie tego wysiłku, co będzie mocnym przejawieniem trwałego zaangażowania w bezpieczeństwo naszych sojuszników NATO – zapowiedział amerykański przywódca.

 

Oznacza to, że Polska, aby spełnić zapowiedź prezydenta Komorowskiego o zwiększeniu wydatków na wojsko, będzie musiała podjąć jednorazowo taki sam wysiłek finansowy jak Stany Zjednoczone, które tylko na obronność rocznie przeznaczają około 600 miliardów dolarów rocznie.

 

Michał Polak

fot. Kprp 20110528 pm 052 BRONISLAW KOMOROWSKICC-BY-SA-3.0-pl, wikimediacommons

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną