Polityk opozycji starał się o posadę prezesa rządowej agencji kosmicznej - donosi dziś "Rzeczpospolita". Chodzi o posła Nowoczesnej Pawła Pudłowskiego. Po tym, jak sprawą zainteresowała się "Rz", wycofał się z konkursu.
Jak podał dziennik "Rzeczpospolita" poseł Pudłowski startował w toczącym się właśnie konkursie na prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK), która podlega premier Beacie Szydło. Gdy sprawą zainteresowała się "Rz", polityk wycofał się ze startu, o czym poinformowała gazetę przewodnicząca klubu Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer. Szefowa klubu przyznała w rozmowie z gazetą, że była zaskoczona kandydowaniem posła. Poseł odmówił gazecie komentarza w tej sprawie. - Od jakiegoś czasu wysyłał sygnały mówiące o tym, że praca w Sejmie go zawiodła, bo nie jest na miarę jego kompetencji - powiedział "Rz" jeden z klubowych kolegów Pudłowskiego. Pudłowski skończył Akademię Ekonomiczną w Poznaniu, a później odbył kilka szkoleń biznesowych m.in. na Harvardzie. Zasiadał też w zarządzie PLL LOT, był dyrektorem w koncernie Marathon Oil i prowadził własną działalność gospodarczą. Sprawami sektora kosmicznego zainteresował się jako szef Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii - mówi gazecie jeden z polityków i ocenia, że Pudłowski "musiał zdawać sobie sprawę z tego, że przynależność polityczna raczej nie pomoże mu w konkursie".