Czy 71-letnia Szwedka pójdzie siedzieć za prawdę o "30-letnich brodatych dzieciach"?

0
0
0
/

Mówienie prawdy w  świecie powszechnego zakłamania to czyn zgoła rewolucyjny i bohaterski. Żyjemy w świecie odwróconych wartości, ale także w świecie obłudnej, niczym przeciętny lewak świata politycznej poprawności. I dlatego 71-letnia Szwedka może pójść siedzieć na cztery lata, ponieważ została oskarżona przez prokuraturę o ciężkie przestępstwo "mowy nienawiści w stosunku do grupy etnicznej" po tym jak napisała na Facebooku komentarz o „brodatych 30-letnich dzieciach” w odniesieniu do imigrantów.   Gdy 8 czerwca 2016 roku partia Szwedzkich Demokratów udostępniła na Facebooku artykuł na temat kryzysu imigracyjnego  szwedzkie służby i donosiciele politycznej poprawności postanowili zapolować na osoby komentujące.  Post został później skomentowany przez 71-letnią kobietę, która napisała - Oni nie mają żadnych problemów z dotykiem, ponieważ gwałcą każdą kobietę którą widzą, biją etc. To my jesteśmy dotknięci inicjowaniem dotyku przez te 30-letnie brodate dzieci.   I rozpoczęło się piekło. Rzucił się na kobietę wymiar niesprawiedliwości królestwa Szwecji, lub jak ktoś woli Kalifatu Szwecji. Państwo które zwalnia kolorowych gwałcicieli dzieci, bo mieli ADHD, albo nie rozumieli słowa nie (bo nie mówią po szwedzku), które daje odszkodowania islamskim gwałcicielom za niedogodności aresztu, czy chce przytulać i obdarzać domami i zasiłkami powracających z Syrii i Iraku morderców i sadystów walczących tam pod sztandarem tak zwanego państwa islamskiego tym razem postanowiło być bezwzględne. Ponieważ babcia zanegowała cały szwedzki pierd...nik, przepraszam "podstawy ustrojowe państwa otwartego" i ideę "political correctness". Więc rzuciło się stado hien przebranych w mundury urzędników sądowych królestwa Szwecji.   Prokurator Martin Svensson stwierdził w telewizji SVT - ​Wypowiedź jest na tyle poważna, że nie powinna być postrzegana jako drobne przestępstwo. 71-latka dopuściła się mowy nienawiści w stosunku do grupy etnicznej. Dlatego w pozwie złożonym w Sądzie Rejonowym w Borås można przeczytać, że kobieta - wyraziła lekceważący pogląd na temat imigrantów z aluzją do koloru skóry, pochodzenia etnicznego lub wyznania. Jeśli sąd przychyli się do oskarżeń prokuratora o mowie nienawiści w stosunku do grupy etnicznej, kobiecie grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdy przestępstwo zostanie uznane za ciężkie, kara wzrasta do maksymalnie 4 lat. To znacznie więcej niż gdyby będąc Somalijczykiem który kogoś zgwałcił, czy nawet będąc jakimś  Afgańczykiem, który kogoś zabił.   Takie jest dzisiaj Królestwo Szwecji - kraina wszechogarniających praw bandytów, muzułmańskich gwałcicieli, kolorowych morderców i wykastrowanych potomków Wikingów ze zlasowanymi mózgami, którzy donoszą na swoich politycznie niepoprawnych sąsiadów. Kraj gdzie Pawka Morozow donoszący na swojego ojca powinien być na pomnikach przed biurami opieki społeczne. Świat odwróconych wartości. Orwell w czystej postaci, pod wieloma względami zbliżający się do stalinowskiej Rosji.   Michał Miłosz

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną