Prof. Chazana będą teraz ścigały wszystkie możliwe urzędy

0
0
0
/

Zrobił tak, jak mu sumienie nakazywało. Postąpił w zgodzie z podpisaną przez siebie deklaracją, by ocalić życie ludzkie, choć ułomne - według wskazań przyrządów. Dziś ma na karku Ministerstwo Zdrowia, NFZ, Rzecznika Praw Obywatelskich. Zapewne niebawem sprawie przyjrzy się prokurator, władze Warszawy i Rada Lekarska.

 

Trwa nagonka na prof. Bogdana Chazana, ginekologa i jednocześnie szefa warszawskiej kliniki położniczej. Tygodniki Newsweek oraz Wprost zarzucają specjaliście, że nie podjął decyzji o przerwaniu ciąży, mimo poprosiły o to same pacjentki oraz w zgodzie z prawem można było wykonać sam zabieg. W przypadku ciężarnej w 25. tygodniu, której badania wykazały ciężkie uszkodzenie płodu, nie wskazał innej placówki mogącej spełnić prośbę.

 

- Nie lekarz, ale administracja placówki medycznej powinna informować pacjenta, gdzie może uzyskać świadczenie, którego nie chce wykonać lekarz z uwagi na konflikt sumienia - uważa RPO Irena Lipowicz.

 

W myśl ustawy o zawodzie lekarza „lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30. - z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego”.

 

Art. 30. mówi o obowiązku udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.

 

Rzecznik Praw Obywatelskich zasugerowała konieczność zmian w klauzuli sumienia dla lekarzy.

 

Z kolei Narodowy Fundusz Zdrowia podkreśla, że „szpital lub oddział ginekologiczno-położniczy, który ma z NFZ podpisany kontrakt, ma obowiązek wykonywać świadczenia ginekologiczno-położnicze, w tym również terminację ciąży”. Cytowana przez media rzecznik NFZ Agnieszka Gołąbek dodała, że „jeżeli okaże się, że szpital nie dotrzymał warunków kontraktu, wówczas w zależności od okoliczności, NFZ może świadczeniodawcę upomnieć lub nałożyć karę finansową do 2 proc. wartości kontraktu, a w ostateczności także wypowiedzieć kontrakt”.

 

Wczoraj w tej sprawie głos zabrał także premier. Donald Tusk powiedział, że „z całą pewnością klauzula sumienia nie może być usprawiedliwieniem dla zaniechania niesienia pomocy i ratowania życia ludzkiego. To jest wykluczone” - dodał.

 

Zdaniem szefa rządu, „jeśli przepisy prawa nakazują lekarzowi świadczenie takiej pomocy, to niezależnie od tego, co mówi mu sumienie - musi wykonywać prawo. Bo pacjent musi wiedzieć, musi być pewny, że jak idzie do lekarza, szczególnie w publicznej służbie zdrowia, to ten lekarz będzie wykonywał działania zgodnie z prawem i zgodnie ze swoimi obowiązkami, a nie kierując się wyłącznie własnym światopoglądem”.

 

Michał Polak

fot. sxc.hu

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną