Gejowscy aktywiści z całego świata przyjadą do Warszawy naciskać na polski rząd

500 aktywistów LGBTI 1 listopada spotka się w Warszawie w ramach konferencji ILGA Europe, która potrwa do 4 listopada. Organizatorzy zaznaczają, że wybór Warszawy nie jest przypadkowy, natomiast gejowscy aktywiści zamierzają naciskać na rząd Prawa i Sprawiedliwości, aby ten spełnił ich postulaty. - To, że konferencja ILGA Europe organizowana jest w Polsce jest wyraźnym sygnałem dla polskiej władzy. Oznacza, że Europa patrzy rządowi PiS na ręce – mówi A. Chaber, prezes Kampanii Przeciw Homofobii, lokalnego organizatora wydarzenia. Organizatorzy podkreślają, iż ostatnim rankingu ILGA Europe, który dotyczył poziomu równouprawnienia osób LGBTI, Polska zajęła niechlubne ich zdaniem, przedostatnie miejsce w Unii Europejskiej. Przekonują, że „rosnący poziom homofobicznej i transfobicznej przemocy w Polsce budzi niepokój poza granicami naszego kraju”. - Ignorowanie złej sytuacji osób LGBT w Polsce przez władze i ataki na społeczeństwo obywatelskie, skłoniły organizacje zrzeszone w ILGA Europe do zorganizowania konferencji właśnie w Warszawie – tłumaczył Chaber. Zapraszając razem z KPH do Polski ponad 500 aktywistów i aktywistek reprezentujących 400 organizacji działających w 45 krajach Europy, ILGA Europe chce zwrócić uwagę międzynarodowej opinii publicznej na budzącą niepokój sytuację osób LGBT w Polsce i wywrzeć presję na polskich politykach. - Pierwsze efekty już są. Konferencję z udziałem europejskich organizacji LGBTI wsparła prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która przygotowała m.in. list powitalny dla uczestników i uczestniczek wydarzenia – stwierdził. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że gejowscy aktywiści przyjeżdżają do stolicy Polski głównie po to, aby udzielić międzynarodowego wsparcia znajdującej się w defensywie opozycji totalnej. Temu też celowi ma służyć tematyka spotkań. Europejscy aktywiści i aktywistki, wśród nich Luca Stevenson z IRSE, Phyll Opoku-Gyimah z UK Black Pride czy Lisa Power ze Stonewall UK, zastanowią się m.in. nad tym jakie wyzwania stoją przed organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz osób LGBTI w kontekście obecnej sytuacji społeczno-politycznej Europy, zdominowanej przez ruchy nacjonalistyczne i populistyczne. Będą również rozmawiać o tym jak budować dialog ze społeczeństwem na poziome lokalnym i ponadnarodowym, a także o roli organizacji pozarządowych jako jednostek wypełniających lukę pomiędzy społeczeństwem a rządem. Co ciekawe, w tym swoistym sabacie udział wziąć ma rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Swoją drogą dobrze świadczy o polskim społeczeństwie fakt, iż gejowscy aktywiści krzyczą na cały świat o homofobii Polaków, pod tym pojęciem kryje się bowiem przywiązanie do rodziny i tradycyjnych wartości, których wąska, aczkolwiek bardzo głośna grupa lewaków przeboleć nie może.