Zaproszony na spotkanie masonerii bp Antonio Staglianò powiedział Loży Wielkiego Wschodu Włoch prawdę o niej samej

0
0
0
/

Bp Antonio Staglianò został zaproszony do uczestniczenia konferencji zorganizowanej przez Lożę Wielkiego Wschodu Włoch pod tytułem: „Kościół i masoneria, tak bliscy, a tak dalecy?”. Celem tego wydarzenia było stworzenie wrażenia, że Kościół chce się pojednać z masonerią. Jakież było zatem zdziwienie masonów, kiedy zaproszony hierarcha wyjaśnił, że na spotkanie z włoską masonerią poszedł z posłuszeństwa słowom Jezusa, który posyła swoich uczniów jak owce między wilki i każe im kochać swych nieprzyjaciół. - Jako biskup, a przede wszystkim jako teolog chciałem im wytłumaczyć, że nie należą do komunii Kościoła – podkreślił ordynariusz sycylijskiej diecezji Noto. Dodał, że zdecydował się na spotkanie z masonami również ze względu na tych, którzy są zdezorientowani i twierdzą, że można należeć do masonerii, a zarazem chodzić do Kościoła, a nawet przystępować do Komunii. - Jest to niemożliwe. A że niektórzy twierdzą, iż do masonerii należą też pewni księża i biskupi, to właśnie dlatego potrzebna była miarodajna obecność biskupa, który powie jasno, że nie jest to możliwe. Bo jeśli jakiś katolik, a przy tym ksiądz czy biskup, należy do masonerii, to znaczy, że nie przejmuje się ekskomuniką i ma problemy ze swą katolicką tożsamością – powiedział bp Staglianò. Podkreślił on, że mason, który chodzi do kościoła i przystępuje do Komunii jest człowiekiem zepsutym, skorumpowanym. - Pan Jezus właśnie takich ludzi ostrzega, że kiedy umrą i będą pukać do Ojca Niebieskiego, to On im odpowie: «nie znam was» – dodał włoski biskup. Źródło: Radio Watykańskie

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną