Nie da się udowodnić przed sądem, że baner z napisem „czysta krew, trzeźwy umysł" był rasistowski

0
0
0
/

Baner „czysta krew, trzeźwy umysł" ma być dowodem na rzekomy rasizm uczestników Marszu Niepodległości. Epatuje nim lewica, odcinają się od niego organizatorzy i uczestnicy Marszu, przypominając, że niesiony był przez nieliczną, wobec całego Marszu, grupę ekstremistów. Nie da się ukryć, że w debacie uznano ten transparent za rasistowski. Jednak niezależnie od intencji czarnego bloku, odczuć uczestników, opinii lewicowców, baner „czysta krew, trzeźwy umysł" trudno będzie przed sądem uznać ze rasistowski.
Baner „czysta krew, trzeźwy umysł" zawierał bowiem też trzy tajemnicze literki i brzmiał „czysta krew, trzeźwy umysł SXE". Tajemnicze literki SXE oznaczają „Straight edge".
„Straight edge" to idea wyrosła nie z subkultury skinhead ale z subkultury punk. Kontestuje ona dalej system jak ruch punk, ale odrzuca nihilizm i niezdrowy tryb życia, czyli alkohol, narkotyki, przygodny sex, śmieciowe jedzenie (niektórzy z SXE są wegetarianami lub weganami). Straight edge propaguje zdrowy tryb życia, więc uczestnicy czarnego bloku będą mogli się tłumaczyć przed sądem, że chodzi o krew czystą od narkotyków i alkoholu, pochwałę abstynencji pozwalającej zachować czysty umysł. I takie wytłumaczenie sąd będzie musiał uznać.
Inny transparent czarnego bloku brzmiał „Europa będzie biała, albo nie będzie jej wcale". Takie stwierdzenie trudno też będzie uznać przed sądem za rasistowskie (nawołujące do dyskryminacji z powodu koloru skóry). Bo po pierwsze można je uznać za oczywistą obserwacje socjologiczną. Kolorowi imigranci się nie integrują, i wolą zachować swoją kulturę, więc jak będą dominować na naszym kontynencie, to ich kultura i tożsamość będzie wyznaczać życie społeczne, a nie to, co uznajemy za kulturę europejską. Przykładem takiego mechanizmu społecznego jest to, co stało się z Ameryką Północną, która kiedy przestała być indiańska, stała się zasiedlona przez białych, przyjęła nie indiańską, ale europejską kulturę.
Podobnie trudno będzie przypisać rasizm czarnym flagom z krzyżem celtyckim. Z jednej strony jest to symbol używany przez nacjonalistycznych ekstremistów w Europie zachodniej. Z drugiej strony jest to symbol jak najbardziej katolicki. Od setek lat symbolizując świat Chrystusa (koło jest symbolem świata, a krzyż Chrystusa). Ja jako katolik nie zamierzam rezygnować z tego symbolu, podobnie jak nie zamierzam rezygnować z noszenia spodni z racji na to, że spodnie nosili naziści, ani z noszenia czarnych koszul bo takie nosili włoscy faszyści czy wietnamscy komuniści.
Nad czarnym blokiem powiewały też flagi z czarnym słońcem. Okultystycznym symbolem słońca jednocześnie używanym przez Thule okultystyczne zgromadzenie, które zainspirowało powstanie ruchu nazistowskiego w Niemczech, ale także przez okultystów niemających nic wspólnego z ekstremizmem nacjonalistycznym. Problem z takimi symbolami polega na tym, że są one obecne w przeróżnych kulturach, i dopiero kontekst kulturowy określa z jakim symbolem mamy do czynienia. Tak się dzieje np. z swastyką, powszechnym wśród hindusów symbolem, jednocześnie logiem nazizmu, oraz symbolem, który niezwykle często był wykorzystywany w symbolice II RP.
Ciekawe jest, jakie może być wytłumaczenie symbolu błyskawicy w kole, wyglądającym jak logo jakiegoś komiksowego bohatera, które uczestnicy czarnego bloku mieli na innych swoich flagach i tarczach. Symbol ten podobny jest do podobny do symbol brytyjskich faszystów Oswalda Mosleya. Pojawia się więc pytanie, co niby łączy czarny blok znad Wisły z faszystami znad Tamizy istniejącymi przed II wojną światową?

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną