Ultralewicowi fundamentaliści biją na alarm: okazuje się, że znów jest problem z przesyłkami od promorderczych organizacji z zagranicy. Jak donosi aborcyjna organizacja „Kobiety w Sieci”, od końca października zabójcze pigułki służące do dokonywania aborcji w warunkach „domowych” są w Polsce blokowane. „Przesyłki są przetrzymywane w sortowni wbrew obowiązującym procedurom.” – donosi Krytyka Polityczna.
Organizacja próbuje również kłamać, twierdząc że taka aborcja jest legalna i nikt nie ma prawa jej utrudniać. Mordowanie nienarodzonych, poza trzema niechlubnymi przypadkami, jest w Polsce zabronione.
Nie wiemy, jak długo będzie trwało takie działanie, jednak nawet tak krótkie z pewnością uratuje czyjeś życie. Czyjeś matki zmienią zdanie i stwierdzą, że skoro tak ciężko jest zabić, może dziecko ma jednak żyć. Warto więc wspierać takie działania i zastanowić się, jak na stałe zablokować sprowadzanie z zagranicy tego typu pigułek.
Źródło: StopAborcji