Jeden z zapomnianych ojców Niepodległej

0
0
0
/

Wolna, odradzająca się  Rzeczpospolita miała kilku mężów opatrznościowych. Mówi się o niekwestionowanych zasługach Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego. Rzadziej wspomina się Wincentego Witosa, Ignacego Daszyńskiego. Inni zostali przykryci kurzem zapomnienia. Jednym z nich jest  książę Zdzisław Lubomirski. To on stworzył zręby nowej administracji w odradzającym się państwie. Był członkiem Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego i prezydentem Warszawy. Urodził się w 1865 roku w Niżnym Nowogrodzie. To tu jego ojciec za działalność antycarską podczas powstania styczniowego został zesłany przez władze carskie. Po kilku miesiącach rodzina Lubomirskich przeniosła się do Warszawy. Młody Lubomirski poszedł w ślady ojca. Już za młodu zdobył sobie popularność  jako wiceprezes, a później szef Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, organizacji pomagającej ubogim mieszkańcom Warszawy. Angażował się w szeroko pojętą działalność społeczno-patriotyczną: tworzył szkoły i placówki edukacyjne, w których oprócz obowiązującego języka rosyjskiego uczono także języka polskiego. Gdy wybuchła I wojna światowa, już 3 sierpnia 1914 roku wszedł w skład Centralnego Komitetu Obywatelskiego Warszawy. Przejął z rąk rosyjskich zarząd miasta. W tym samym roku został członkiem Komitetu Narodowego Polskiego utworzonego przez Romana Dmowskiego. Książę Lubomirski, nie mogąc działać samodzielnie, świetnie potrafił wykorzystać sytuacje polityczne dla celów odbudowującego się państwa polskiego. Był niezwykle popularnym prezydentem Warszawy, uznawanym również przez władze pruskie po zajęciu miasta przez wojska niemieckie. Dzięki wprowadzeniu prac interwencyjnych, uchronił mieszkańców przed wywózką na roboty do Niemiec. Tworzył kasy pożyczkowe, rozwijał szpitalnictwo. Szarym mieszkańcom Warszawy nazwisko Piłsudskiego niewiele mówiło. Natomiast książę Lubomirski był znany wszystkim. Zdzisław Lubomirski był bardzo czynny w pracach Tymczasowej Rady Stanu, a w październiku 1917 roku został członkiem Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego. W skład niej wchodził również abp Aleksander Kakowski i hrabia Józef Ostrowski. Rada Regencyjna była najwyższą władzą odradzającego się państwa polskiego, uznawaną również przez zaborców. Chociaż działała krótko, to stworzyła zręby administracji z odpowiednio przygotowanymi ludźmi, mającymi zająć się przyszłością nowoczesnej gospodarki. Rada Regencyjna powołała rząd Królestwa Polskiego. Z inicjatywy Zdzisława Lubomirskiego Rada Regencyjna wydała  7 października 1918 roku Polską Deklarację Niepodległości zapowiadająca utworzenie „niepodległego państwa obejmującego wszystkie ziemie polskie z dostępem do morza”. Twórcy deklaracji nawoływali do jedności i rozwagi. „Okażmy się godnymi tych potężnych nadziei, które z górą przez wiek żywili wśród ucisku i niedoli ojcowie nasi. – czytamy w dokumencie – Niech zamilknie wszystko, co nas wzajemnie dzielić może, a niech zabrzmi jeden wielki głos: Polska zjednoczona, niepodległa”. Deklaracja napotkała jednak na opór innych środowisk, które nie zamierzały się jej poddać. Na ziemiach polskich wrzało. Dlatego nie udało się przeprowadzić demokratycznych wyborów do Sejmu z udziałem polityków z pozostającej jeszcze pod zaborami Wielkopolski. W Lublinie Ignacy Daszyński powołał Tymczasowy Rząd Ludowej Republiki Polskiej  składający się głównie z działaczy PPS i nie uznawany przez część działaczy konserwatywnych i narodowych. Aby zapobiec większej awanturze, na której mogłyby skorzystać państwa zaborców, Zdzisław Lubomirski postanowił oddać władzę w ręce powracającego z Magdeburga Józefowi Piłsudskiemu. Negocjacje trwały trzy dni. Lubomirski przekazał władzę pod warunkiem powołania nowego rządu, w skład którego wchodziłyby wszystkie ugrupowania i szybkich wyborów parlamentarnych. 11 listopada Rada Regencyjna przekazała Piłsudskiemu zwierzchnictwo nad wojskiem, a 14 listopada zrzekła się wszystkich swoich uprawnień i dokonała samorozwiązania. Na wniosek Lubomirskiego Piłsudski został mianowany Naczelnikiem Państwa. Po wybuchu II wojny światowej Zdzisław Lubomirski nie chciał wyjechać z Polski i włączył się w budowę Polskiego Państwa Podziemnego. W 1943 roku władze niemieckie usiłowały zmusić go do stworzenia w Generalnej Guberni kolaboracyjnego rządu. Gdy Lubomirski odmówił, został aresztowany i zamęczony przez gestapo.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną