Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie delegalizacji ONR, MW i Marszu

Jak można przeczytać w artykule na stronie „W polityce”, zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand poinformował, że w Krakowie „prokuratura prowadzi postępowanie ws. wykreślenia z rejestru stowarzyszeń Obozu Narodowo-Radykalnego), Młodzieży Wszechpolskiej i stowarzyszenia Marsz Niepodległości.   Według informacji portalu „W polityce” „prokuratura skierowała pytania do prezydentów miast, w których zlokalizowane są siedziby ONR, czy były podejmowane jakiekolwiek działania administracyjne w stosunku do tego stowarzyszenia”.   Jak informuje prokuratura „po ustaleniu, czy są prowadzone postępowania przygotowawcze i po zaistnieniu odpowiednich przesłanek, istnieje możliwość wystąpienia o wykreślenie ze statutu stowarzyszeń”.   Na portalu „Liberte” Marcin Serafin wiceprezes Stowarzyszenia KoLiber sprzeciwił się jako wolnościowiec i zwolennik państwa prawa karaniu prewencyjnemu i delegalizacji ONR.   Zdaniem wolnościowca istnienie ONR nie jest sprzeczne z art 13 Konstytucji zakazującym istnienia „partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa”.   Według lidera Kolibra w „deklaracji ideowej ONR-u brak jest haseł, które mogłyby implikować istnienie „totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu”. Co więcej, ONR wyraźnie odrzuca rasizm biologiczny”.   Zdaniem Marcina Serafina polskie przepisy zakazują stosowania „odpowiedzialności zbiorowej, a z nią mielibyśmy do czynienia, gdyby chcieć karać organizację za działania jej pojedynczych członków. Decyzja mogłaby również okazać się tragiczna w skutkach – byłaby przesłanką do prób delegalizacji innych organizacji, szerzących poglądy dalekie od centrum (zarówno z prawej, jak i lewej strony), których działania często są niemniej kontrowersyjne”.   Marcin Serafin zadeklarował też, że mam bardzo dobre doświadczenia z działaczami ONR, którzy wspierali pomoc socjalną dla ubogich polskich patriotów „ – ruchy o poglądach narodowych czy wręcz nacjonalistycznych chętnie angażują się w działania pomocy Polakom na Kresach czy dzieciom w domach dziecka”.   Zdaniem wolnościowca „zepchnięcia do szarej strefy tego typu ruchów (...), przyniosłoby za sobą radykalizację i kompletny brak kontroli nad tego typu organizacjami”.   Jan Bodakowski