Krzysztof Bosak skrytykował naczelnego rabina Polski i i wiceminister kultury za kłamstwa o środowiskach narodowych

Wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak odniósł się na Facebooku do kolejnych kłamstw na temat narodowców tym razem wypowiedzianych przez naczelnego rabina Polski i wiceminister kultury.   Jak informuje Krzysztof Bosak „kilka dni temu Gazecie Wyborczej wywiadu udzielił naczelny rabin Polski, który obszernie rozwodził się o faszyzmie i antysemityzmie na Marszu Niepodległości, mimo że ani faszystowskich ani antysemickich haseł czy transparentów na Marszu nie było, a organizatorzy jednoznacznie odcięli się od rasizmu. Rabin mówił także, że jego zdaniem ONR nie powinien działać legalnie".   Według informacji wiceprezesa Ruchu Narodowego „wywodząca się z centroprawicowego środowiska Teologia Polityczna wiceminister kultury rządu PiS pani Magdalena Gawin na dyskusji z Żydami o antysemityzmie powiedziała: „Wydaje mi się, że ten marsz jest absolutnym problemem. Nie wiem, jak doszło do rejestracji ONR, bo w zasadzie jest to sprzeczne z konstytucją. I na pewno będziemy musieli się temu przyjrzeć. To znaczy delegalizacja ONR w jakiejś perspektywie czasowej jest absolutnie niezbędna, potrzebna." (cytat za wPolityce.pl)".   Zdaniem Krzysztofa Bosaka słowa Magdaleny Gowin to „manifestację kompulsywnego filosemityzmu części establishmentu skupionej wokół PIS. Widać to także po tym jak przywództwo PiS romansuje ostatnio z proizraelskim PR-owcem Jonnym Danielsem, który także publicznie pomówił Marsz Niepodległości o wznoszenie antysemickich haseł, których na Marszu nie było".   Według Krzysztofa Bosaka „postulat delegalizacji ONR i te pomówienia w ustach wiceministra kultury to absolutny skandal. Oczywiście do delegalizacji ONR nie ma żadnych podstaw i oni to wiedzą, ale mówią tak by się przypodobać Żydom i zdystansować od nas, bo się nami brzydzą".   W opinii Krzysztofa Bosaka „przez 2 lata rządów PiS nic podobnego z ust ich ministrów nie padło na temat anarchistów, bojówek tzw. antify, szerzącej marksizm kulturowy Krytyki Politycznej, demoralizujących grup LGBT czy promujących mordowanie dzieci nienarodzonych grup feministycznych. To pokazuje do kogo im bliżej, a do kogo dalej".   Według Krzysztofa Bosaka „ONR tak drażni panią Gawin nie przez stosunek do Żydów (bo nimi prawie nikt się nie zajmuje, bo i po co?), ale dlatego że w swych dokumentach nie składa pokłonu bożkowi demokracji. Cóż, ja również krytycznie odnoszę się do demokracji. Apeluję do pani Gawin i jej liberalnych koleżanek i kolegów by zdelegalizowała także i mnie, wszelkich tradycjonalistów, grupy monarchistyczne i wszystkie nurty ideowej prawicy czy ruchu narodowego, które pragną wyjść poza zgniły demoliberalny konsensus".   Komentując opinie Krzysztofa Bosaka muszę stwierdzić, że postawa Magdaleny Gawin bardzo mnie zasmuciła. Magdalenę Gowin bardzo cenie za jej doskonałą prace o eugenice, która była wyjątkowo politycznie niepoprawna i sprzeczna z tym co środowiska żydowskie i lewicowe zwykły głosić o przyczynach zbrodni narodowych socjalistów z Niemiec. Wybitny naukowiec nie powinien sobie pozwać na wygadywanie głupot o narodowcach.   Opracował Jan Bodakowski