Apostoł humoru i optymizmu

0
0
0
/

Ojciec Alojzy Liguda należał do Zgromadzenia Słowa Bożego, był jednym z 44 współbraci, którzy trafili do obozów koncentracyjnych. Padł ofiarą pseudomedycznych eksperymentów przeprowadzanych przez Niemców w Dachau. Alojzy Liguda urodził się 23 stycznia 1898 r. w wiosce Winów na Opolszczyźnie. Po ukończeniu szkoły elementarnej w Górkach rozpoczął naukę w Niższym Seminarium Misyjnym św. Krzyża w Nysie-Górnej Wsi. Podczas I wojny światowej służył w armii pruskiej jako artylerzysta, walczył na froncie francuskim. Po zakończeniu wojny zdał maturę i w 1920 r. wstąpił do nowicjatu w St. Gabriel w Mödling pod Wiedniem. Po odbyciu nowicjatu został wysłany na praktykę do Pieniężna, gdzie w niższym seminarium uczył języka łacińskiego i matematyki. Wkrótce potem powrócił do St. Gabriel na dalsze studia, w 1927 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Jego marzeniem jego była praca na misjach za granicą, przełożeni skierowali go jednak do Zakładu Misyjnego św. Józefa w Górnej Grupie koło Grudziądza, gdzie miał podjąć posadę wykładowcy. W latach 1930-1936 studiował filologię polską na Uniwersytecie Poznańskim, pracując jednocześnie jako kapelan i katecheta w szkole sióstr urszulanek. Napisał też kilka książek, które weszły do kanonu polskiej przedwojennej homiletyki. Po powrocie ze studiów do Górnej Grupy został nauczycielem języka polskiego i historii. W niedziele i święta posługiwał w jednostce wojskowej, a w dni wolne od nauki oraz podczas wakacji udzielał rekolekcji zamkniętych i parafialnych. Niedługo przed wybuchem wojny, w czerwcu 1939 r. objął funkcję rektora Zakładu Misyjnego św. Józefa. W październiku 1939 r. Niemcy zamienili budynek zakładu na obóz internowania dla dziesiątek polskich księży z diecezji chełmińskiej, włocławskiej i gnieźnieńskiej. W lutym 1940 r. wszyscy internowani tam duchowni zostali wywiezieni do obozu przejściowego Neufahrwasser, a stamtąd do obozu koncentracyjnego Stutthof, a następnie Sachsenhausen. W grudniu 1940 r. o. Liguda trafił do Dachau. Dzięki doskonałej znajomości języka niemieckiego przydzielono go do obsługi izby oraz do uczenia języka niemieckiego. Prócz zleconych mu obozowych zadań w miarę możliwości wypełniał obowiązki kapłańskie. Przez cały okres niewoli stanowił przykład i wielkie wsparcie dla współwięźniów. Przez tych, którzy przeżyli obozowy koszmar, został zapamiętany jako człowiek odwagi, stający w obronie słabszych. Mówiono o nim, że był „prawdziwym apostołem humoru i optymizmu”. W marcu 1942 r. Niemcy rozpoczęli doświadczenia na więźniach obozu w Dachau, badając zachowanie skóry ludzkiej w lodowatej wodzie. Według relacji naocznego świadka, podczas jednego z takich eksperymentów, w nocy z 8 na 9 grudnia 1942 r. został zamęczony o. Alojzy Liguda. Według oficjalnego komunikatu przyczyną śmierci była gruźlica płuc. Jego zwłoki spalono w krematorium. Prochy w glinianej urnie przesłano do rodzinnego Winowa. Kapłana pochowano w grobie jego ojca na tutejszym cmentarzu. Po wojnie okazało się, że o. Liguda miał szansę na zwolnienie z obozu ze względu na podjęte w tym celu starania bliskich i władz kościelnych. Jego rodzina miała obywatelstwo niemieckie, on sam był swego czasu żołnierzem armii pruskiej, a jego bracia zginęli na froncie w I wojnie światowej. Ceną było wpisanie się na volkslistę, na co kapłan stanowczo się nie chciał się zgodzić. O. Alojzy Liguda został beatyfikowany przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. jako jeden ze 108 polskich męczenników II wojny światowej. Źródło i fot.: werbisci.pl

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną