Kara za obronę życia poczętego. Prof. B. Chazan ma zapłacić 70 tys.

0
0
0
/

NFZ zdecydował, że za obronę życia poczętego należy zapłacić karę. - To decyzja polityczna – twierdzą zgodnie środowiska lekarskie i pro-life.

 

Po kontroli, Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył 70 tys. zł kary na Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny w Warszawie. Badany był przypadek kobiety, której dyrektor szpitala, profesor Bogdan Chazan, odmówił wykonania aborcji w 22. tygodniu ciąży. Nie wskazał też lekarza, który mógłby przeprowadzić przerwanie ciąży.

 

- W tym szpitalu odmówiono pacjentce pomocy i dzisiaj takie są tego konsekwencje - wyjaśnił minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Dyrektor szpitala – kontynuuje szef resortu zdrowia - Jest on zobowiązany do prawidłowego zarządzania szpitalem i powinien zarządzać nim tak, by nie dochodziło do takich sytuacji.

 

Kontrola prowadzona była w ekspresowym tempie – trwała zaledwie dwa tygodnie. Środowiska lekarskie oraz pro-life są zgodne – decyzja o nałożeniu wysokiej kary jest polityczna i jako taka nie powinna zostać wymierzona.

 

Tygodnik „Wprost” zamieścił w czerwcu rozmowę matką, której szpital na warszawskim Mokotowie odmówił zabicia dziecka oraz wskazania innego lekarza, który by taką operację przeprowadził. Prof. Chazan, w odpowiedzi na medialne zarzuty stwierdził w jednym z wywiadów, że nie zna żadnego lekarza, który mógłby się podjąć przeprowadzenia aborcji. Sam też takich zabiegów nie przeprowadza, powołując się na podpisaną klauzulę sumienia.

 

Prof Bogdan Chazan odmówił przerwania ciąży matce dziecka, które miało – na podstawie badań prenatalnych urodzić się z szeregiem wad rozwojowych. Jak informują źródła szpitala św. Rodziny w Warszawie, dziecko było wynikiem in-vitro.

 

Specjaliści od dawna przestrzegali, że metoda zapłodnienia pozaustrojowego jest szkodliwa dla samego dziecka. Nawet sam „bohater” medialnej nagonki, jaką rozpętały w ostatnich dniach media lewicowo-liberalne, w tym ostatnio tygodnik „Wprost”, podkreślił w Polskim Radiu, w 2010 roku, że dzieci poczęte metodą in vitro są bardziej narażone na różnego rodzaju choroby. - Problemy zdrowotne dotyczą też kobiet, które poddawane są stymulacji hormonalnej przed in vitro – przestrzegał.

 

Michał Polak

fot. prof. Bogdan Chazan, Szpital im. Świętej Rodziny

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną