Samorządowcy powinni pracować na rzecz lokalnej wspólnoty a nie dla swojego środowiska politycznego

0
0
0
/

Z takim wnioskiem zwróciło się do polskich parlamentarzystów Stowarzyszenie Wolne Miasto Łódź, którego przedstawiciele wystosowali list otwarty w tej sprawie, wskazując jednocześnie na istniejące patologie. Publikujemy go w całości. Wielce Czcigodni Parlamentarzyści, Zwracamy się z apelem łódzkiego ruchu miejskiego o dokonanie zmian w pozycji ustrojowej członków organów stanowiących samorządu terytorialnego. Uważamy, że osoby wybrane na radnych powinny pracować na rzecz lokalnej wspólnoty, a nie dla swojego środowiska politycznego. Z racji pełnionej funkcji, radni powinni otrzymywać odpowiednio wysokie wynagrodzenie (wraz z objęciem ubezpieczeniami społecznymi). Równocześnie, zamknięta powinna być dla nich droga umożliwiająca pracę we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego i podległych im instytucjach. Możliwość wykonywania takiej pracy prowadzi do nadużyć, które w świetle obecnie obowiązującego prawa są legalne. Jest to sytuacja, która wymaga naprawy. Prosimy o rozpatrzenie poniższej zmiany w toku prac nad ustawą w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Apelujemy o zmianę Ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym poprzez korektę art. 24b ust. 1. Proponujemy, aby artykuł ten uzyskał następujące brzmienie: "Osoba wybrana na radnego nie może wykonywać pracy w ramach stosunku pracy ani na podstawie umowy cywilnoprawnej w: a) urzędzie gminy oraz urzędach innych jednostek samorządu terytorialnego; b) jednostkach organizacyjnych tych urzędów; c) samorządowych osobach prawnych w rozumieniu art. 9 pkt 14 ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych; d) spółkach handlowych z udziałem samorządowych osób prawnych. e) Przed przystąpieniem do wykonywania mandatu osoba ta obowiązana jest złożyć wniosek o urlop bezpłatny w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez właściwy organ wyborczy." Tym samym możliwe będzie wykreślenie art. 24d. Analogiczną zmianę należy wprowadzić w ustawach dotyczących samorządu powiatowego i wojewódzkiego. Równocześnie, zwiększeniu powinny ulec diety radnych oraz powinni oni zostać objęci powszechnymi ubezpieczeniami społecznymi: emerytalnym, zdrowotnym, chorobowym i rentowym. Nasz apel uzasadniamy przekonaniem o prawomocności reguły, iż realizowanie demokratycznego mandatu wymaga istnienia silnych więzi polityka z wyborczym zapleczem politycznym, czyli z nami, obywatelami. Jednakże wbrew demokratycznej kulturze politycznej, samorządowcy większość dochodów uzyskują z pracy w instytucjach publicznych, zatrudniani przez innych polityków. Dzieje się tak pomimo tego, że obowiązująca ustawa o samorządzie gminnym zabrania radnym pracowania w urzędzie gminy, w której sprawują mandat. W naszej wspólnocie samorządowej, w Łodzi, radni perfekcyjnie potrafią omijać ten zakaz, zapewniając sobie finansowe eldorado. Pierwszym sposobem jest podjęcie pracy nie w samym Urzędzie Miasta Łodzi, ale w jednej ze spółek miejskich. Jako dyrektor ds. eksploatacji w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w 2016 r. radny Jan Mędrzak zarobił 221 119,26 zł. Radny Rafał Reszpondek pracując w Grupowej Oczyszczalni Ścieków w 2016 r. zarobił – 100 116,72 zł, a niewiele mniej, bo 72 061,32 zł, radny Paweł Bliźniuk w Łódzkiej Spółce Infrastrukturalnej. Drugim sposobem omijania zakazu zatrudniania radnych w samorządzie danego szczebla jest wynagradzanie ich w innej jednostce samorządu terytorialnego lub instytucji jej podległej. Przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak, jako zastępca Dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w 2016 r. zarobił 134 150,27 zł. Dwójka radnych z Platformy Obywatelskiej jest zatrudniona w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. W ubiegłym roku Bartosz Domaszewicz zarobił tam 111 518,09 zł, a radna Karolina Kępka 30 024,04 zł. Niedawno wybrany na stanowisko szefa struktur Platformy Obywatelskiej w Łodzi Adam Wieczorek, dzięki posadzie w Urzędzie Marszałkowskim w 2016 r. uzyskał 92 106,93 zł. Należy do tego dodać 33 150 zł zarobione przez tegoż radnego w Miejskiej Akademii Kultury i Sportu. Bulwersujący jest zarówno sam fakt pobierania dodatkowych wynagrodzeń w sektorze publicznym oprócz diety radnego, jak i kwoty uzyskiwane z tego tytułu przez polityków. Są one całkowicie poza ich zasięgiem w sektorze prywatnym, dlatego w ogóle nie próbują nawet takiej pracy podejmować. Mamy więc od lat do czynienia z patologiczną sytuacją, w której lokalni politycy silniej są złączeni więzami finansowymi z kierownictwem swojego środowiska politycznego niż z wyborcami, których interesy powinni reprezentować. Nie sposób oczekiwać, że próbę zmiany tego stanu rzeczy podejmą sami politycy, w szczególności szczebla lokalnego. Potrzebny jest nacisk opinii publicznej, aby zapewnić radnym pełen pakiet ubezpieczeń społecznych, wynagrodzenie i dietę, które pozwolą poświęcić się działalności politycznej w pełnym wymiarze czasu pracy, a jednocześnie zakazać pobierania jakichkolwiek wynagrodzeń z sektora samorządowego. Dlatego też, jako organizacja pozarządowa skupiająca swą uwagę na kwestiach polityki lokalnej i regionalnej, dostrzegamy potrzeby dokonania zmian w obowiązującym obecnie prawie. Prosimy o aktywne poparcie naszego apelu poprzez jego rozpowszechnianie i przekazywanie Parlamentarzystom. Apel dostępny jest na stronie www.wml.org.pl Jeremi Borowiec Prezes Zarządu Stowarzyszenia Wolne Miasto Łódź tel. 534300799 dr Konrad Hennig Przewodniczący Rady Programowej Stowarzyszenia Wolne Miasto Łódź tel. 511026040 dr Piotr Smejda dr Jan Królikowski dr Michał Domińczak dr Michał Rulski Apel jak dotąd poparło również Stowarzyszenie 97-300 z Piotrkowa Trybunalskiego Maciej Maciołek Prezes Stowarzyszenia Jakub Marcinkowski Wiceprezes Stowarzyszenia

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną