Jerzy Iwanow-Szajnowicz - polski superagent na greckiej ziemi

0
0
0
/

Urodził się w Warszawie, ale większość życia spędził w Grecji. W czasie II wojny światowej zwerbowany przez wywiad brytyjski przeprowadził, przeważnie samotnie, szereg akcji sabotażowych zadając dotkliwe straty Niemcom. Zginął 75 lat temu rozstrzelany przez pluton egzekucyjny. Jerzy Iwanow-Szajnowicz urodził się 14 grudnia 1911 r. w Warszawie, w rodzinie rosyjskiego pułkownika i Polki. Kiedy miał kilka lat, jego matka rozwiodła się z ojcem i wyszła ponownie za mąż za greckiego biznesmena, z którym wkrótce wyjechała do Salonik. Jerzy pozostał w kraju i rozpoczął edukację w szkole oo. marianów. W 1925 r. wyjechał do Grecji, kształcił się w Liceum Francuskiej Misji Świeckiej. Jednocześnie rozpoczął również treningi pływackie i szybko zaczął odnosić sukcesy. W trakcie studiów agronomicznych w belgijskim Louvain został Akademickim Mistrzem Belgii w pływaniu. Na wakacje zawsze przyjeżdżał do kraju, gdzie szybko został członkiem warszawskiego AZS, z którym w 1937 r. wywalczył mistrzostwo Polski. W 1938 r. ukończył studia i powrócił do Grecji. Był poliglotą, oprócz polskiego opanował świetnie języki: angielski, rosyjski, francuski, niemiecki i grecki. Po wybuchu II wojny światowej, w maju 1940 r. rozpoczął współpracę z polską placówką wojskową w Salonikach. Udzielał wówczas pomocy polskim żołnierzom, którzy trafiali do Grecji z rumuńskich i węgierskich obozów, uciekając przez terytoria Bułgarii i Jugosławii. Od kwietnia 1941 r. przebywał w Palestynie, gdzie oczekiwał na skierowanie do Brygady Karpackiej. Ostatecznie został odkomenderowany do dyspozycji wojsk brytyjskich. Po przeszkoleniu, jako agent brytyjskiego wywiadu o kryptonimie „033 B”, został w październiku 1941 r. przetransportowany na pokładzie brytyjskiego okrętu podwodnego do Grecji. We współpracy z tutejszym ruchem oporu prowadził działalność szpiegowską i sabotażową. W zakładach Malzinotti w Nowym Faleronie przez cały okres działalności jego grupa zniszczyła 400 niemieckich samolotów, skutecznie paraliżując Luftwaffe w Afryce. Dzięki przywiezionej z Aleksandrii radiostacji Iwanow-Szajnowicz przekazywał dowództwu angielskiemu informacje o niemieckich instalacjach wojskowych w Grecji, ruchach wojsk niemieckich i włoskich, konwojach płynących do Afryki Północnej. Często uczestniczył w akcjach osobiście. W marcu 1942 r., pod przykrywką greckiego pracownika portowego w zespole stoczni Skaramanga dostał się do wnętrza okrętu podwodnego U-133 i zatopił go za pomocą min magnetycznych. W podobny sposób udało mu się zatopić przejęty przez Kriegsmarine grecki niszczyciel „Król Jerzy”, włoski ścigacz i hiszpański statek transportowy. W następnych miesiącach wsławił się kolejnymi śmiałymi akcjami dywersyjnymi, m.in. posyłając na dno flotyllę kutrów wyładowanych amunicją na wyspie Faros. Skuteczność podejmowanych przez niego działań sprawiła, że Niemcy rozesłali za nim listy gończe. Za informacje pomocne w jego schwytaniu wyznaczono nagrodę w wysokości 500 tys. drachm. Po raz pierwszy Iwanow-Szajnowicz został aresztowany w grudniu 1941 r. po denuncjacji kolegi ze szkoły. Udało mu się wówczas uciec z samochodu, który wiózł go do niemieckiego więzienia. Drugi raz zatrzymali go na wyspie Faros włoscy karabinierzy, których upił w przydrożnej tawernie, uciekając następnie w mundurze jednego z nich. Po raz ostatni ujęto go we wrześniu 1942 r. w jego kryjówce w Atenach. Po śledztwie i torturach gestapo, stając przed niemieckim sądem wojennym, powiedział: „wysłali mnie Anglicy, w rzeczywistości jednak jestem wysłannikiem tej Polski, która nigdy nie ustanie w walce z waszym najazdem”. Zginął rozstrzelany w egzekucji 4 stycznia 1943 r. w dzielnicy Aten Kesariani. Pośmiertnie otrzymał od polskich władz emigracyjnych Order Virtuti Militari. W Grecji jest bohaterem narodowym, w 1972 r. w Salonikach odsłonięto poświęcony mu pomnik. Źródło: polskatimes.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną