Palikot wzoruje się na Hitlerze?

0
0
0
/

„Rozpoczniemy akcję pokazywania drastycznych zdjęć dzieci z wadami, akceptowanymi przez PiS i Kościół” - napisał na swoim blogu Janusz Palikot, zapowiadając ogólnopolską kampanię swojej partii na rzecz zabijania dzieci z wadami rozwojowymi.

 

Działacze Twojego Ruchu zapowiadają pojawianie się pod szpitalami w całej Polsce wraz z fotografiami przedstawiającymi niepełnosprawne dzieci, które zdaniem polityków tej partii nie mają prawa do życia. Oprócz tego mają oni rozdawać bliżej nieokreślone ulotki o „prawach kobiet w szpitalach” oraz publicznie piętnować lekarzy, którzy zdecydowali się podpisać Deklarację Wiary.

 

Kolejny raz ugrupowanie Janusza Palikota stara się szokować opinię publiczną przekraczaniem granic, chcąc w ten sposób ugrać poparcie konieczne dla przeskoczenia progu wyborczego. Taktyka Twojego Ruchu pozostaje niezmienna, mimo iż kolejne sondaże przed i po przegranych wyborach do Parlamentu Europejskiego dowodzą nieskuteczności tej koncepcji.

 

Tym razem partia Palikota zdecydowała się na bezpośrednie wzorowanie się na NSDAP, które zorganizowało bliźniaczą kampanię propagandową w związku z akcją T4. Podobnie jak Twój Ruch, ugrupowanie Adolfa Hitlera publicznie pokazywało zdjęcia niepełnosprawnych „niegodnych życia” dzieci. Zarówno w akcji nazistów jak i ich naśladowców spod szyldu Palikota wygląd osób na zdjęciach ma stanowić argument za tym, że nie powinny one żyć.

 

Niezależnie od przekonań politycznych, wszyscy powinniśmy piętnować tego typu praktyki. Stanowią one naruszenie dóbr osobistych dzieci przedstawionych na zdjęciach oraz sugestie, że nie są one równe w swoim człowieczeństwie ludziom zdrowym. Partia z takim programem nie powinna mieć możliwości legalnego działania w jakimkolwiek państwie demokratycznym, którego Konstytucja zakłada ochronę godności ludzkiej oraz równość wszystkich wobec prawa.

 

Nie jest to jedyne działanie Twojego Ruchu, które wpisuje się w nawiązywanie do czasów totalitarnych. Apelując o zlikwidowanie klauzuli sumienia ugrupowanie Palikota wprost nawiązuje do zasady państwa faszystowskiego - „wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciw państwu” - sformułowanej przez Benito Mussoliniego.

 

Oznacza ona konieczność bezwzględnego podporządkowania się każdemu prawu państwowemu, choćby było ono przeciwne godności ludzkiej i prawu naturalnemu. Ten bezwarunkowy prymat prawa pozytywnego nad sumieniem był także jednym z fundamentów nazizmu. Należy pamiętać, iż niemieccy funkcjonariusze państwowi po II Wojnie Światowej tłumaczyli, że przecież ich zbrodnie były zgodne z niemieckim prawem.

 

Wobec tego wszystkiego warto podjąć dwie refleksje. Po pierwsze, czy polski system prawny powinien tolerować legalne funkcjonowanie takiej partii politycznej? Po drugie, czy faszyzm rzeczywiście nam zagraża, jednak nie z tej strony na którą wskazuje lewacki establishment?

 

Sergiusz Muszyński

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną