Tysiące osób z krajów muzułmańskich w Polsce

0
0
0
/

Z oficjalnych danych rządu RP wynika, że od 2014 przybywa nam ludzi z krajów muzułmańskich. Portal rządowy Migracje udostępnia informacje o tym, ile osób przybyło do Polski. Według oficjalnej wersji z maja 2017: "Nie ma w tej chwili możliwości, aby do Polski byli przyjmowani uchodźcy i na pewno nie zgodzimy się na narzucanie Polsce, ani innym krajom członkowskim jakichkolwiek przymusowych kwot". Źródła Urzędu do spraw Cudzoziemców sugerują jednak coś innego. Dla uzyskania wyników zestawienia wyselekcjonowano osoby pochodzące z krajów z wyraźnym udziałem muzułmanów w ogóle społeczeństwa: Afganistanu (99,7%), Albanii (56,7%), Algierii (99%), Arabii Saudyjskiej (~100%), Azerbejdżanu (96,9%), Egiptu (90%), Erytrei (48%?), Iraku (~95-98%), Iranu (99,4%), Jemenu (99,1%), Jordanii (97,2%), Kataru (67,7%), Kazachstanu (70,2%), Kuwejtu (76,7%), Libanu (54%), Libii (96,6%), Maroko (99%), Mauretanii (100%), Nigerii (50%), Pakistanu (96,4%), Somalii (100%), Sudanu (~100%), Syrii (87%), Tadżykistanu (85%), Tunezji (99,1%), Turcji (99,8%), Turkmenistanu (89%), Uzbekistanu (88%) i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (76%). W zestawieniu nie znalazła się Armenia i Ghana, choć miały spory udział w liczbie przyjezdnych do Polski. W 2014 na pobyt czasowy z wyżej wymienionych krajów miały pozwolenie 4973 osoby, a w 2017 ich liczba wzrosła ponad dwukrotnie - do 12 674 osób. Jeżeli chodzi o liczbę osób z pozwoleniem na pobyt stały, ich liczba zwiększyła się od 2238 do 3943. W przypadku rezydentów długoterminowych, mających prawo pobytu w całej UE – ich liczba powiększyła się z 437 do 978. Status uchodźcy miały w 2014 322 osoby, a w 2017 - już 559. Ochronę uzupełniającą dostało 179 w 2014 roku, a w zeszłym roku - 215 osób. Pobyt ze względów humanitarnych tyczył się początkowo 40 osób, a zwiększył do 116. Zestawienie wieku ukazuje, że osoby poniżej 20 roku życia, jak i powyżej 40. są w mniejszości. Trzonem przyjętej do Polski grupy są osoby pomiędzy 20 a 39 rokiem życia, czyli w pełni sił. Ich liczba w 2014 wynosiła 5794, a wzrosła do 12 603. Dla porównania liczba osób między 40 a 50 rokiem życia zwiększyła się do 3586 z 1463 osób. Dane te uwidaczniają fakt, że przybywają do Polski mężczyźni. Ich liczba wzrosła do 14 631 z 6575 panów. Dla uchwycenia skali panie zwiększyły swą liczebność do 3957 z 1703 kobiet. Najwięcej przybyło do nas Turków (20,81% - 3869 osób), następnie Uzbeków (9,44% - 1755) i Pakistańczyków (7,07% - 1314). Jakie są tego skutki dla Polaków? Rok 2017 otworzyła sprawa zabójstwa Polaka przez Marokańczyka i Algierczyka w Ełku. W lipcu 2017, jak podała policja z warszawskiego Mokotowa, 37-letni Irańczyk dewastował kościół Jezuitów. W tym samym miesiącu na terenie willi i siedziby Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Warszawie, w meczecie przy Wiertniczej, muzułmanie pobili się o prawo własności do budynku, o czym informowała Niezależna. Miesiąc później dwóch Algierczyków w Gdyni molestowało czternastolatkę, o czym doniósł portal Trójmiasto. We wrześniu Rzeczpospolita poinformowała, że na warszawskim Muranowie piątka muzułmanów na ulicy odmawiała Salat. Portal Tomasza Sommera Wolnosc24 doniósł, że w mazowieckim Lininie samorząd domaga się zamknięcia ośrodka dla uchodźców, lub wydalenia z niego muzułmanów, a na ich miejsce przyjęcia chrześcijan. Telewizja Republika zacytowała we wrześniu 2017 list muzułmanów do marszałka Marka Kuchcińskiego: "Wysoce nierzetelny przekaz medialny dotyczący islamu, który przybrał niesłychaną dotychczas skalę, budzi ogromny niepokój wśród muzułmanów. Ten bezprecedensowy i narastający atak przywołuje na myśl sytuację społeczności żydowskiej na terenie przedwojennych Niemiec". Z kolei jak doniósł Dziennik Łódzki, we wspomnianym wyżej meczecie przy ul. Wiertniczej, jak doniósł świadek Mohamed F., przebywały osoby wyjeżdżające na dżihad do Syrii, czyli tu znajdowali się późniejsi członkowie organizacji terrorystycznej Świt Syrii. Imam Anjem Choudary podczas wypowiedzi dla Faktów TVN oznajmił: "pewnego dnia prawo szariatu zostanie także wprowadzone w Polsce, bo wierzymy, że należy usunąć wszystkie represyjne reżimy. Jeśli rządzi wami ktoś inny niż Allach to jest to forma ucisku. Dzięki takiej naszej polityce i wasz reżim zostanie usunięty. Ludzie będą szczęśliwsi. Wiesz na pewno, że w Polsce macie sekularne prawo, rządy tzw. liberalnej demokracji, a w tym nie ma żadnych mocnych, trwałych wzorców, czy modeli. Wszystko wynika u was z rozdziału państwa od Allacha, a w niektórych krajach przyjmuje to formę anarchii". Na łamach dodatku Plus minus do Rzeczpospolitej redaktor Ewa Kaleta, związana też z Gazetą Wyborczą, opisała we wrześniu 2017 dwóch konwertytów na islam, jeden z nich Gabriel stwierdził: "Islam (...) nie jest religią pokoju". Jego brat w muzułmańskiej wierze Dawid zauważył: "komunizm jest podobny do islamu" i wyjaśnił, że ma na myśli zniesienie klas, czy walkę z nacjonalizmem. Takich niuansów, jak doniesienia z cytowanych wyżej mediów dane z portalu Migracje nie ujawniają. Ukazują, że w 2017 najwięcej przybyło osób na terenie województwa mazowieckiego. Brak tutaj informacji o wyznaniu przyjezdnych, co w kontekście niechęci do chrześcijaństwa w islamie ma znaczenie. O ile rok poprzedni zamyka się z liczbą 18 588 osób łącznie, styczeń 2018 ukazuje, że tendencja jest dalej rosnąca (choć minął dopiero miesiąc i wyciąganie daleko idących wniosków jest przedwczesne). Dane statystyczne mogą być tłumaczone, że rząd ściąga z krajów muzułmańskich chrześcijan, ale czy aby na pewno? Urząd ds. uchodźców podaje, że w Polsce przyjezdny otrzyma jednorazowo 140 zł na zakup odzieży i obuwia, czy do 750 zł miesięcznie na osobę (1500 zł na czteroosobową rodzinę). Czy to wiele? Wedle doniesień TVP Info Polska premier Polski wypowiedział się, że nasz kraj nie przyjmie uchodźców z Bliskiego Wschodu, czy Afryki. Dane statystyczne budzą jednak szereg pytań. Skoro nie przyjęliśmy uchodźców, kim są przybyli do Polski mieszkańcy z wyżej opisanych krajów? Fot. Pixabay

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną