Poseł Wipler idzie w ślady R. Sikorskiego! Poszło o Powstanie Warszawskie

0
0
0
/

Poseł Kongresu Nowej Prawicy idzie drogą na skróty, ale podobnie jak jego szef, Janusz Korwin-Mikke atakuje ideę Powstania Warszawskiego. Jego zdaniem było ono „hekatombą niewinnej krwi”.

 

Na swoim Facebookowym profilu poseł KNP napisał o lekkomyślności polityków oraz dowódców powstania, komentując tym samym piątkowe oświadczenie Janusza Korwin-Mikke:

 

„Pytacie mnie o stosunek do wypowiedzi Janusz Korwin-Mikke w sprawie powstania, więc załączam kilka liczb zamiast dyskusji na temat sensowności powstania. Czcząc męstwo i bohaterstwo Warszawy pamiętajmy o tym, że lekkomyślni politycy i dowódcy to hekatomba niewinnej krwi. I pamiętajmy starą konserwatywną zasadę, że fałszywa historia jest mistrzynią fałszywej polityki!”

 

A co wcześniej napisał Janusz Korwin-Mikke? M.in.: „powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności politycznej” a z powodu wybuchu powstania warszawskiego „mamy kłopot z OFE”.

 

Publikujemy oświadczenie ws. Powstania Warszawskiego szefa KNP:

 

„Kto wychwala powstanie warszawskie, nie powinien skarżyć się na nieodpowiedzialność dzisiejszej polskiej klasy politycznej. To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś szkodliwego dla Polski” – czytamy we wstępie.

 

Następnie członkowie NP z Korwin-Mikkem na czele tłumaczą, jakie to kręte ścieżki doprowadziły ich do podobnych wniosków. Co interesujące, przytaczają argumenty dziwnie zbieżne z tezami głoszonymi przez Piotra Zychowicza.

 

„Mechanizm jest oczywisty. Nikt nie odpowiedział za śmierć dwustu tysięcy ludzi i zburzenie stolicy państwa mimo, iż powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic. Skoro tak, każdy polski polityk może żyć w poczuciu, że może zrobić cokolwiek. W wypadku nawet najbardziej tragicznej klęski odwoła się do patriotycznych emocji i jeszcze będzie czczony jako narodowy bohater” – napisali.

 

Dalej jest jeszcze ciekawiej. Okazuje się bowiem, że to przez Powstanie Warszawskie mamy kłopot z... Otwartymi Funduszami Emerytalnymi.

 

„Skoro bezkarnie uszło wywołanie tego powstania, to nie można się domagać rozliczenia sprawców oszustwa powołania OFE, skutków zmarnowania pieniędzy na Możejki czy lokalnie: na Centrum Wystawienniczo-Kongresowe” – czytamy w oświadczeniu.

 

Na zakończenie Korwin-Mikke nawołuje do zrewidowania podejścia do Powstania Warszawskiego, bo bez tego „nie możemy liczyć na zmianę obecnej polityki”.

 

Kto nie jest zadowolony z jakości współczesnej klasy politycznej, nie powinien się entuzjazmować powstaniem warszawskim. Chyba, że stawia romantyczne emocje nad dobro kraju”.

 

Przypomnijmy słowa Radosława Sikorskiego z 2011 roku: zryw Warszawy przeciw Niemcom był narodową katastrofą, z której trzeba wyciągnąć wnioski”. Słowa te powtórzył także w Kabulu, przebywając z oficjalną wizytą.

 

Zostawiamy bez komenatarza.

 

Michał Polak

fot. arch

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną