Rozpoczyna się dwudniowe spotkanie ministrów obrony państw NATO mające na celu przygotowanie zaplanowanego na lipiec szczytu. W jego trakcie ministrowie zajmą się m.in. strukturą dowódczą sojuszu, równym podziałem obciążeń, współpracą z Unią Europejską oraz rolą sojuszu we wprowadzaniu stabilizacji i walce z terroryzmem.
W środę ministrowie mają podjąć decyzje odnośnie do modernizacji struktury dowódczej NATO. Oczekuje się, że uzgodnią oni nowe wspólne dowództwo sił dla obszaru atlantyckiego oraz nowe dowództwo wspomagające w celu przyspieszenia szybkości przemieszczania w obrębie Europy sprzętu i wojska.
W agendzie znalazł się również podział obciążeń. W 2014 roku państwa sojusznicze zgodziły się przeznaczyć 2 proc. PKB w celu dokonania inwestycji w kluczowych zdolnościach i sprzęcie, oraz wspomożenia personelu na misjach i operacjach NATO.
Sekretarz Generalny podkreślał, że państwa sojuszu zwiększają zaangażowanie w trzech obszarach: finansowym, zdolności oraz zobowiązań. - W 2014 r. jedynie 3 kraje sojuszu wydały 2 proc. PKB lub więcej na obronę. W tym roku spodziewamy się, że cel ten spełni 8 państw – oświadczył Jens Stoltenberg, dodając, iż zarówno sojusznicy z Europy, jak i Kanada przeznaczyły w ciągu ostatnich trzech lat 19 mld dolarów więcej na najbardziej niezbędny sprzęt.
Polska należy do czołówki krajów wypełniających założenia NATO. Planowany przyszłoroczny budżet na cele obronne to 2,01 proc. przewidywanego na bieżący rok wykonania PKB. To o 200 mln zł więcej, niż gdyby budżet obronny wynosił równo 2 proc. PKB. 200 mln zł to kwota, jaką rząd zamierza wydać na przyszłoroczne wydatki związane z wieloletnim programem zabezpieczenia transportu powietrznego osób na najwyższych stanowiskach w państwie.
Ponad 10 mld zł – 27,2 proc. budżetu obronnego – przewidziano na wydatki majątkowe (zakupy broni i sprzętu, modernizacje, remonty, inwestycje budowlane); na badania naukowe i rozwój zapisano blisko 929 mln zł (2,5 proc. wydatków obronnych).
W środę ministrowie omówią również współpracę NATO-UE oraz wysiłki UE w zakresie obrony. W rozmowach udział wezmą: szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oraz przedstawiciele Finlandii i Szwecji.
W czwartek ministrowie skoncentrują się na programach odstraszania oraz obrony, a także roli sojuszu we wprowadzaniu stabilizacji i walce z terroryzmem. - Oczekuję, że zgodzimy się rozpocząć planowanie misji ćwiczeniowej NATO w Iraku, w celu rozpoczęcia misji podczas naszego szczytu w lipcu – powiedział Sekretarz Generalny NATO. Podkreślił, że wzmocnienie lokalnych sił jest jednym z najlepszych sposobów walki z terroryzmem.
Komentując słowa Jensa Stoltenberga warto zauważyć, że nie byłoby problemu terroryzmu, a przynajmniej nie w obecnej skali, gdyby państwa NATO nie zdestabilizowały Iraku, natomiast takie zapowiedzi, jak powyższe świadczą bardziej o słabości sojuszu niż jego sile.
Fot. NATO