W Sądzie Rejonowym w Wejherowie w sprawie karnej zeznawała dziś Natalia Nitek, była pracownica firmy Pos System, która oskarża swojego pracodawcę – Niemca Hansa G. o znieważanie obraźliwymi słowami typu: "Polacy są idiotami", "jesteście idiotami", "pracujcie wy niewolnicy", "pieprzone polaczki" i grożenie śmiercią. Kilkakrotnie powtarzane słowa i gesty Hansa G. wywołały także uzasadnioną obawę o życie. Reduta Dobrego Imienia występuje w procesie jako przedstawiciel społeczny.
Natalia Nitek zeznała, że mimo zwrócenia uwagi Hansowi G., że obraża Polaków, nadal to uporczywie robił. Powtarzał hitlerowskie gesty, wykonywał w jej kierunku gesty ręką udające posiadanie broni. Przechodząc koło niej na korytarzu uderzał w ścianę obok jej głowy. Mówił, że jest hitlerowcem, aktorsko naśladował Hitlera. Wyśmiewał się z Żydów w kontekście Holokaustu, ale groził zabiciem tylko Polakom. Dodatkowo był agresywny, potrafił reagować impulsywnie. Natalia Nitek zeznała także, że gdyby wcześniej zdecydowała się na nagrywanie telefonem słów pracodawcy, dowodów na nienawiść Hansa G. wobec Polaków było by znacznie więcej.
Mimo wezwania, oskarżony Hans G., właściciel firmy Pos System, ponownie nie stawił się na rozprawie. Następna rozprawa karna odbędzie się 16 marca. Zeznawały będą panie Kamińska i Mikulec – pracownice firmy Pos System.
Prokuratura postawiła oskarżonemu zarzuty z artykułu 216 i 190 kodeksu karnego. Pełnomocnik oskarżyciela stara się o rozszerzenie zarzutów o art. 257 kodeksu karnego, w którym jest zapis o mowie nienawiści ze względu na narodowość. Przeciwko Hansowi G. toczy się już sprawa cywilna w Sądzie Okręgowym w Gdańsku z powództwa Natalii Nitek, która oskarża byłego pracodawcę o „mowę nienawiści”.
Źródło: RDI