Patryk Jaki: Elity polityczne i umysłowe III RP ciężko zapracowały na obecny wizerunek Polaków na świecie jako współsprawców holocaustu

0
0
0
/

„Trzeba przyznać, że elity polityczne i umysłowe III RP ciężko zapracowały na obecny wizerunek Polaków na świecie jako współsprawców holocaustu” napisał wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych. Przypomniał, że „jeszcze komunizm na dobre nie upadł, a już życie publiczne w Polsce zdominowane zostało przez narrację dystansującą się wobec tego, co w naszej historii chlubne i chwalebne. Powtarzano wtedy na okrągło: dość już tej martyrologii, skończmy z epatowaniem własnym cierpieniem, z tą ciągłą mitologią ofiar; to jakaś romantyczna nekrofilia, jakiś chory mesjanizm żywiący się krwią trupów z przeszłości; dajmy sobie z tym spokój, z czym do Europy? – to nas tylko odciąga od tego, co naprawdę ważne, od budowania przyszłości”. Rzeczywiście w przestrzeni publicznej ostatnich blisko trzydziestu lat słowa o rzekomej potrzebie skończenia z polską martyrologią i epatowaniem cierpieniem słyszeliśmy wielokrotnie z ust polityków oraz innych uczestników życia publicznego, często będących określanymi mianem autorytetów. Tego typu apeli nie było słychać natomiast ani w Niemczech, ani nawet w Izraelu. Kraje te zadbały, aby uczcić swoich bohaterów, a teraz, kiedy Polska chce dokonać tego samego, spotyka się ze wściekłym atakiem. Ani Żydzi, ani Niemcy nie życzą sobie bowiem, aby polskie prawo zrzuciło z piedestałów takie postaci jak Jan Tomasz Gross – pedagogika wstydu ma być w Polsce wiecznie żywa, bo takie jest życzenie Berlina i Tel Awiwu.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną