Saudyjski mufti Szejk Abdul Aziz al-Szejk w ostrych słowach potępił zbrodnie dokonywane przez islamistów z ISIL, nie tylko na chrześcijanach, oraz zarzucił radykalnym barbarzyńcom pogwałcenie islamskich zasad i sprzeniewierzenie się wartościom oraz nauczaniu. Określił ich przy tym mianem "wrogów nr 1" Islamu.

Muzułmański duchowny zaznaczył, że ekstremizm, radykalizm oraz terroryzm nie mają nic wspólnego z Islamem i zwrócił się do władz Arabii Saudyjskiej, aby zmieniły swój dotychczasowy stosunek do radykalnych irackich i syryjskich bojówek i zaprzestały ich wspierania.

W zeszłym tygodniu podobne oświadczenie wydał wielki mufti Egiptu Shawqu Allam, mówiąc, iż ISIL stanowi zagrożenie dla Islamu i muzułmanów, szarga ich wizerunek oraz rozprzestrzenia korupcję. 

Działania ISIL spotkały się z potępieniem także brytyjskiej wspólnoty muzułmanów. - Jesteśmy przerażeni potwornym mordem na Jamesie Foley'u - stwierdzili jej przedstawiciele. - Z całą mocą potępiamy ich psychopatyczną przemoc, niezależnie od tego, czy dotyka ona mniejszości, ludność cywilną, czy naszych współbraci w wierze - dodali. Zwrócili się przy tym do ludzi mediów, aby nie poświęcali nadmiernej uwagi i nie eksponowali niepotrzebnie "dokonań" islamskich radykałów, ale ograniczyli się do "konwencjonalnego relacjonowania". Jednocześnie zaapelowali do wszystkich społeczności muzułmańskich, aby te podwoiły wysiłki w celu zjednoczenia się w potępieniu barbarzyńskich praktyk ISIS i nie dopuściły do ich rozprzestrzenia.

Słowa potępienia dla islamistycznego terroru płyną od muzułmańskich przywódców z całego świata, w tym także z tak odległych zakątków jak Indonezja. To nie tylko odpowiedź na akty barbarzyństwa, lecz również apel Stolicy Apostolskiej.

Julia Nowicka

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.