Poznaj prawdę o NSZ i Brygadzie Świętokrzyskiej, o bohaterach szkalowanych przez lewicę oraz Żydów

0
0
0
/

Od kilku dekad komuniści i Żydzi szkalują Narodowe Siły Zbrojne, w tym i Brygadę Świętokrzyską. Niedawno wściekłość środowisk antypolskich wywołał premier Morawiecki składając kwiaty na pomniku ku czci żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej. Czyn premiera wywołał wściekłość lewicy i falę antypolskich kłamstw o NSZ oraz Brygadzie. By skutecznie na forum publicznym walczyć z zalewem antypolskich kłamstw, warto poznać historię Brygady i NSZ. Pomoże w tym niewątpliwie wydana przez wydawnictwo Capital książka „Narodowe Siły Zbrojne 1942 – 1947" autorstwa Michała Gniadka – Zielińskiego. W NSZ „na przełomie 1943 i 1944 roku powstał pomysł wyprowadzenia na zachód jak największej ilości konspiratorów celem uchronienia ich przed sowiecka eksterminacją". AK zamiast uchronić polskich patriotów przez dekonspiracją, w ramach akcji Burza ujawniła sowietom swoje oddziały, dzięki czemu  wyłapywali oni żołnierzy AK, część od razu mordowali, a część  - wcielali do podległego Rosji sowieckiej (ludowego) Wojska Polskiego. Pomimo fatalnych skutków akcji, Burza była kontynuowana przez dowództwo AK (wbrew woli naczelnego dowódcy Polskich Sił Zbrojnych Sosnkowskiego). Skutki Burzy utwierdziły dowództwo NSZ w przeświadczeniu o potrzebie ewakuacji polskich patriotów na zachód. Niestety, w wyniku scalenia części NSZ z AK część sił narodowców nie została ewakuowana na zachód i wzięła udział w akcji Burza, co pozwoliło sowietom na wykrycie także  tych polskich patriotów oraz na ich likwidację. Brygada Świętokrzyska została powołana przez NSZ właśnie w celu ewakuacji polskich patriotów z terenów ziem polskich zajmowanych przez Rosję sowiecką. Polscy patrioci mieli być ewakuowani nawet za cenę nie podejmowania walki z Niemcami. Przeprowadzająca ewakuację Brygada Świętokrzyska liczyła ponad 1500 żołnierzy. W trakcie marszu Brygady do wojsk amerykańskich stacjonujących w Czechach, żołnierze NSZ wyzwolili obóz koncentracyjny w Holiszowie (Holysova). Obozu broniła 200 osobowa załoga niemiecka. NSZ uniemożliwiły Niemcom spalenie żywcem w baraku obozowym 250 Żydówek i uwolniły dalszych 750 więźniarek (Polek, Francuzek, Jugosłowianek, Czeszek i Rumunek). W maju 1945 Brygada dotarła do wojsk amerykańskich i razem z nimi walczyła z siłami niemieckimi. Gdy po upadku III Rzeszy żołnierze Brygady stacjonowali w strefie amerykańskiej stali się ofiarami napadów oddziałów NKWD - sowieci domagali się od USA wydania narodowców by ich wymordować, na szczęście Amerykanie odmówili wydania Rosjanom polskich patriotów. Po rozwiązaniu Brygady jej żołnierze zostali przez Amerykanów wcieleni do Kompanii Wartowniczych w amerykańskich bazach w Niemczech. Narodowcy służyli w nich do 1949 roku, a potem emigrowali między innymi do Francji, gdzie pomagał im ośrodek Ogniwo. Lewica od dekad kolportuje kłamstwa o kolaboracji NSZ z Niemcami. W rzeczywistości narodowcy byli najbardziej antyniemiecką siłą polityczną w II RP i przez Niemców byli postrzegani jako najwięksi wrogowie wśród Polaków.  Lewica szerząc kłamstwa o NSZ powołuje się na negatywne opinie niektórych dowódców AK o NSZ. Warto pamiętać, że kadra dowódcza AK składała się z polityków sanacyjnych, a sanacyjny reżim odpowiadał w II RP za prześladowanie polskich patriotów z ruchu narodowego i winien był klęski wrześniowej. Nie było więc powodu, by podziemie narodowe podporządkowywało się dowództwu AK (także powodów prawnych, sanacja bezprawnie sprawowała władze w II RP). Ci politycy i żołnierze, którzy szkalowali NSZ i Brygadę Świętokrzyską po wojnie rozpoczęli kolaborację z komunistycznym okupantem. Swoją wiedzę o NSZ warto też uzupełnić lekturą wydanego przez Wydawnictwo Glaukopis reprintu pochodzącej z 1948 roku publikacji „W marszu i w boju" (pierwotnie wydanej przez Zarząd Główny Samopomocy Żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej). Publikacja ta zawiera wybór wspomnień żołnierzy Brygady i liczne archiwalne fotografie. Wiedzę o Brygadzie Świętokrzyskiej można też uzupełnić lekturą, wydanego przez wydawnictwo Capital, albumu „Brygada Świętokrzyska NSZ w fotografiach i dokumentach" autorstwa Leszka Żebrowskiego. We wstępie do tej publikacji Leszek Żebrowski przypomniał, że: „Brygada Świętokrzyska NSZ działająca na Kielecczyźnie toczyła walki z niemieckimi siłami okupacyjnymi oraz z grupami komunistycznymi, które uważała za współokupantów i forpocztę NKWD na ziemiach polskich. W styczniu 1945 r., gdy ruszył front wschodni, Brygada rozpoczęła marsz na zachód, wykorzystując chaos na zapleczu frontu. Od kilkudziesięciu lat trwają kontrowersje dotyczące walki oraz jej przemarszu na zachód. Z okazji 70. rocznicy powołania Brygady Świętokrzyskiej przypadającej w tym roku –prezentujemy album, złożony z fotografii i dokumentów (często dotychczas nieznanych). Ma to pozwolić przybliżyć jej dzieje i wyrobić sobie samodzielny sąd na jej temat". Zdaniem Leszka Żebrowskiego „przez cały okres istnienia Polski Ludowej NSZ szczególnie Brygada Świętokrzyska była propagandowym synonimem zdrady i zaprzaństwa. Rzecz charakterystyczna, że obelgi miotali ci, którzy sami stosowali najbardziej niegodziwe metody zwalczania przeciwników, wydając w ręce niemieckie żołnierzy i oficerów AK oraz innych organizacji niepodległościowych i działaczy Delegatury Rządu na Kraj. Komuniści dokonywali skrytobójstw i jawnych napadów a tam, gdzie uzyskali chwilową przewagę, wydawali miejsca stacjonowania oddziałów AK Niemcom, niekiedy podejmowali wspólne akcje z Gestapo i Abwehrą przeciwko polskim patriotom. Dziś tego typu wydarzenia są już dobrze udokumentowane i w zasadzie nie dziwią. Mieliśmy bowiem do czynienia z ustrojem zbrodniczym, który posługiwał się ideologią wcale nie tak odległą od nazizmu („walką klas", w pewnym sensie było to odbicie ideologii „walki ras")". Jak informuje czytelników Leszek Żebrowski celem wydania albumu „jest pokazanie oficerów i żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej podczas ich służby w okupowanym kraju i następnie podczas drogi na zachód, do połączenia się z Wolnymi Polakami po stronie zachodnich aliantów". Zdaniem Leszka Żebrowskiego „historia Brygady jest częścią naszej ogólnej historii. Nie musimy się jej wstydzić i wypierać z naszej świadomości. Wprost przeciwnie. Wstydzić powinni się przede wszystkim ci, którzy publicznie oczerniali (i nadal oczerniają) Brygadę i jej dowódcę, nie mając ku temu merytorycznych argumentów".  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną