Ciągle zbyt mało mówimy o cierpieniach narodu polskiego, pomimo, że historia jest istotnym instrumentem na współczesnej scenie politycznej. Izrael odwołuje się do niej, by móc bezkarnie eksterminować Palestyńczyków, Żydzi by móc odebrać Polakom własność, Rosja by uzasadnić swoją agresje na Ukrainę i szkalować na arenie międzynarodowej Polskę. Podobnie i w naszym kraju lewicowa opozycja chce odebrać prawa polityczne polskim patriotom odwołując się do mitów marca 68 i kłamstw o polskiej odpowiedzialności za holocaust.
Kiedy wrogowie Polaków wykorzystują kłamstwa historyczne, my Polacy powinniśmy odwoływać się do faktów. W odpowiedzi na żydowską agresje na Polskę i Polaków, wspieraną przez rosyjską propagandę i amerykańskich polityków, nieustannie powinniśmy przypominać o zbrodniach komunistycznego aparatu terroru, w którego władzach Żydzi byli nad reprezentowani.
Nakładem Instytutu Pamięci ukazała się 605 stronicowa praca „Piony śledcze aparatu bezpieczeństwa publicznego 1944–1990”. Jak informuje wydawca „publikacja dotyczy szeroko rozumianej działalności pionów śledczych funkcjonujących w strukturach organów bezpieczeństwa publicznego w okresie PRL”.
Na szczególną uwagę w publikacji zasługuje artykuł Przemysława Piątka „Tortury jako „niedozwolone metody śledztwa” prowadzonego przez funkcjonariuszy urzędów bezpieczeństwa publicznego”. Warto o zbrodniach komunistycznej bezpieki pamiętać gdy trwa dyskusja o obniżaniu emerytur funkcjonariuszy bezpieki (tak chwalonych przez polityków opozycji), prezydent nie zgadza się na degradacje komunistycznych zbrodniarzy, a pomniki komunistów przed likwidacją bronią politycy aspirujący do reprezentowania środowisk patriotycznych.
Komunistyczni funkcjonariusze bezpieki torturowali zatrzymanych polskich patriotów zadając im uderzania rękami lub nogami we wszystkie części ciała. Komuniści bili Polaków - od broni palnej, poprzez pałki, narzędzia, kable, pasy, do wszelkich innych przedmiotów. Polacy byli bici w twarz, głowę, tułów (tak by uszkodzić organy wewnętrzne, nerki, brzuch, kręgosłup), genitalia, pośladki, stopy (bicie w nie wywoływało ogromny ból). Skutkiem tortur było wybicie zębów, złamania, wywołanie krwawień, uszkodzenie narządów wewnętrznych, u ciężarnych kobiet wywołanie poronienia. Część torturowanych umierała w czasie przesłuchań, inni zostawali kalekami na całe życie.
Komuniści razili Polaków prądem podpiętym do palców lub do narządów płciowych, trzymali w lodowatej wodzie, wieszali za skute ręce, szarpali ciała szczypcami, prowokowali psy do gryzienia zatrzymanych.
Funkcjonariusze komunistycznej bezpieki - by wywołać oparzenia u torturowanego - przypalali go papierosami, rozgrzanymi węglami, polewali wrzątkiem lub dotykali jego ciała fosforem. Torturowani byli zmuszeni do klęczenia na rozgrzanych węglach.
By wywołać urazy wewnętrzne funkcjonariusze bezpieki deptali zatrzymani, skakali po ich ciele, stali na zatrzymanym. Zatrzymani byli przez komunistów rzucani o ziemię lub ściany, zrzucani z krzesła lub schodów, wyrywano mi włosy, wykręcano kończyny i głowę.
Komuniści polskim patriotom wbijali drzazgi i metalowe szpikulce pod paznokcie, wyrywali paznokcie, zgniatali palce (wsadzone w szuflady i framugi drzwi, lub poprzez wsadzanie między palce przedmiotów), łamali palce). W celu wywołania bólu uciskali części ciała, twarz, stopy, genitalia.
Torturowani polscy patrioci byli zmuszani przez komunistów do siadania na odwróconym taborecie tak by noga taboretu wrzynała się w odbyt powodując ból i uszkadzając tkankę odbytu, by spowodować zakażenia. Komuniści poniżali swoje ofiary zadając im ból poprzez szarpanie ich za penisy i wkładanie zatrzymanym kobietom palców do pochwy.
Komuniści trzymali zatrzymanych w niewygodniej pozycji tak, by wywołać maksymalny ból mięśni, głodzili zatrzymanych, karmili ich zepsutą żywnością by wywołać zatrucia pokarmowe, odbierali możliwość zachowania higieny, by kał i bród wywoływał zakażenia, uniemożliwiali załatwianie potrzeb fizjologicznych, odbierali możliwość snu, poddawali zatrzymanych działaniu wysokich lub niskich temperatur (trzymali w lodowatych lub rozgrzanych dusznych celach).
Zatrzymani przez komunistów polscy patrioci byli zmuszani do bolesnego wysiłku fizycznego, trzymani w brudnych pomieszczeniach z fekaliami, lub zamykani w pomieszczeniach z toksycznymi materiałami chemicznymi, trzymani w ciemnych celach by stracili poczucie czasu.
Więzieni polscy patrioci byli zamykani w zatłoczonych celach, trzymani w bunkrach w niewygodnej pozycji by wywołać maksymalny ból mięśni, pozbawiani ubrań by cierpieli chłód i byli poniżeni w czasie pobytu w celach i przesłuchań. Zatrzymanym odmawiano jedzenia i wody, krępowano ich kończyny na długi czas. Zmuszano zatrzymanych do bolesnego wysiłku fizycznego lub przyjmowania na bardzo długi czas bolesnej pozycji.
Komuniści zatrzymanych polskich patriotów dusili, wlewali im przemocą do nosa lub gardła wodę lub alkohol, topili, przesłuchiwali przez wiele godzin, oślepili podczas przesłuchań silnym światłem. Zatrzymani byli ofiarą nieustannej agresji werbalnej, i zmuszani do zlizywania własnej krwi z podłogi po tym jak byli torturowani.
Wiezionych polskich patriotów dręczono pozorowanymi egzekucjami, groźbami bolesnej śmierci (np. poprzez spalenie żywcem), okaleczeniem (np. wydłubaniem gałek ocznych), biciem, więzieniem, wywózką na Sybir, torturami, zgwałceniem, pogryzieniem przez psa, rażeniem prądem, represjami wobec rodziny, zamordowaniem rodziny, torturowaniem członków rodziny.
W publikacji prócz tekstu o torturach stosowanych przez bezpiekę: Anna Marcinkiewicz-Kaczmarczyk i Wiesław Kaczmarczyk opisali funkcjonowanie organów śledczych Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, Komitetu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w latach 1945–1956. Zbigniew Bereszyński opisał pion śledczy aparatu bezpieczeństwa w województwie opolskim w latach 1950–1990. Krzysztof Filip opisał pion śledczy Służby Bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Gdańsku w latach 1957–1975. Magdalena Dźwigał opisała działalność więzień filtracyjnych /Samodzielnej Sekcji Filtracyjnej/Sekcji ,,F” przy Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego/Wojewódzkim Urzędzie ds. Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecinie w latach 1948–1956. Tomasz Pączek pion śledczy Milicji Obywatelskiej i jego zadania w latach 1944–1956.
Na kartach publikacji znalazły się też artykuły w których: Przemysław Piątek opisał przepisy stanowiące podstawę działań śledczych funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na przykładzie zwalczania antykomunistycznego podziemia zbrojnego na Podbeskidziu w latach 1945–1947. Janusz Borowiec opisał współdziałanie aparatu bezpieczeństwa z wojskowym wymiarem sprawiedliwości w województwie rzeszowskim w latach 1944–1955.
Dariusz Burczyk -współpracę Wydziału Śledczego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku z Wojskową Prokuraturą Rejonową w Gdańsku w latach 1946–1955. Witold Bagieński -procesy pokazowe oskarżonych o szpiegostwo w pierwszej dekadzie Polski Ludowe. Przemysław Benken - aparat bezpieczeństwa na Pomorzu Zachodnim wobec wsi po tzw. wypadkach gryfickich z 1951. Adam Czarnecki - metody łamania przez aparat bezpieczeństwa oporu chłopów wobec kolektywizacji na Pomorzu Środkowym w latach 1948–1956. Paweł Fornal - sprawy Stanisława Turka „Orła” i Jana Malinowskiego „Rolskiego” jako przykłady manipulacji materiałami śledztwa stosowanej przez oficerów śledczych Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Rzeszowie w latach 1952–1954. Łukasz Jastrząb - śledztwo prowadzone przeciwko uczestnikom Poznańskiego Czerwca w 1956. Ryszard Sodel - role wydziałów śledczych Służby Bezpieczeństwa w sprawach dotyczących działań policyjnych i wojskowych jednostek kolaboracyjnych III Rzeszy, składających się z obywateli ZSRR w czasie II wojny światowej. Patryk Pleskot - Grupę Operacyjno-Śledczą „Bieszczady” (1971–1972). Magdalena Dźwigał i
Paweł Skubisz - sprawę Mieczysława Zwierzchowskiego, naczelnika Wydziału Śledczego Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Szczecinie, dotycząca stosowania niedozwolonych metod śledczych. Bogusław Wójcik - standardy etyczne MSW i ich realizacja przez funkcjonariuszy SB i MO, ze szczególnym uwzględnieniem pionu śledczego. Daniel Czerwiński - postać Janusz Bemben śledczego Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Lęborku przed sądem III Rzeczypospolitej.