Prawdziwych faszystów nikt nie niepokoi...

0
0
0
/

„W tych dniach na "sojuszniczej" Ukrainie uroczystości z okazji sformowania przez Hitlera 14. Dywizji SS "Galizien", składającej się z ukraińskich kolaborantów. Co na to "giedroyciowcy"? Co "antyfaszyści” spod znaku Michnika i Sorosa?” skomentował znany działacz kresowy ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nagranie, na którym utrwalono wymienione przez niego, a odbywające się we Lwowie uroczystości. https://www.facebook.com/rianru/videos/10156720305859271/ Co ciekawe również tak tropiący faszyzm facebook, który blokuje i likwiduje profile polskich narodowców nie zablokował nagrania, na którym widać marsz ku czci nazistów. Podczas uroczystości szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz przekonywał, że formacja SS Galizien, w której wolontariusze ukraińscy walczyli po stronie nazistowskich Niemiec, korzystnie różniła się od Armii Czerwonej, natomiast sama mobilizacja Ukraińców nie wynikała z miłości Niemców do tego narodu, ale „racjonalnego wykorzystania zasobów ludzkich”. Na skandaliczne uroczystości nie zareagował ani ambasador Jan Piekło, ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych, jakby zupełnie nie dostrzegali coraz powszechniejszej na Ukrainie banderowskiej a zarazem neonazistowskiej retoryki. Wygląda zatem na to, że świat zagiął parol na „polskich faszystów”, natomiast prawdziwych faszystów nikt nie niepokoi, pozwalając im działać w najlepsze. To dopiero „uczciwość” w polityce i „dobra zmiana".

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną