Prawicowa krytyk zaatakowana w teatrze

0
0
0
/

Temida Stankiewicz-Podhorecka, krytyk teatralna znana ze swoich wyrafinowanych recenzji w Naszym Dzienniku, oświadczyła, że po spektaklu „Żaby” w Teatrze Studio w Warszawie została zaatakowana przez grupę mężczyzn. Po przedstawieniu udała się do sali, gdzie był poczęstunek. Tam ją otoczono i zaczęto obrażać. Kiedy zaczęła krzyczeć, udało się jej wydostać. Po zajściu udała się dyrektora teatru Romana Osadnika, żeby powiedzieć mu o zdarzeniu. „Wyraził żal” i poprosił o wskazanie tych osób z nazwiska. Oczywiście p. Stankiewicz-Podhorecka ich nie znała, a sami mężczyźni gdzieś się rozpłynęli...   Całe zdarzenie jest jeszcze bardziej szokujące dlatego, że odbyło się w teatrze publicznym, sponsorowanym z naszych podatków i robi wrażenie celowo przygotowanego. Mężczyźni dobrze wiedzieli z kim mają do czynienia. Sama krytyk nie ukrywała, że teatr znany jest z miernych przedstawień, wulgarnych, pozbawionych treści, czemu nie pomaga fakt, że na jego czele stoi zdeklarowany homoseksualista, który otacza się osobami o podobnych preferencjach. Niestety lewica nie potrafi dyskutować i na wszystkie argumenty odpowiada jedynie agresją. Tam, gdzie nie może zastosować administracyjnych środków (np. pozbawić stanowiska), stosuje prymitywny szantaż. O tym wszystkim Temida Stankiewicz-Podhorecka opowiedziała Paulinie Gajkowskiej. Źródło: Nasz Dziennik, sobota-niedziela, 12-13 maja 2018 r.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną