Łódź: Komornik zlicytował ciągnik nie dłużnika ale jego sąsiada

0
0
0
/

Sąd Rejonowy Łódź-Śródmieście 23 maja miał rozpocząć proces komornika Michała K., który oskarżony jest o to, iż bezprawnie zajął i sprzedał za cudze długi ciągnik rolnika spod Mławy. Do rozpoczęcia procesu jednak nie doszło, jak podano, z powodu nagłej choroby sędziego. Asesor komorniczy Michał K. na przełomie 2014 r. i 2015 r. w różnych miejscach w Polsce prowadził postępowania egzekucyjne z wniosku tego samego wierzyciela, w toku których zajmował najczęściej pojazdy, maszyny rolnicze czy ciągniki, które nie stanowiły własności dłużnika. Następnie, pomimo postanowień sądów, które nakazywały wstrzymanie egzekucji, sprzedawał je za znacznie zaniżoną cenę, wystawiając je w tym samym komisie. Samochody i maszyny nabywały najczęściej znajomi asesora, którzy następnie odsprzedawali je z dużym zyskiem. Najgłośniejszą z tych spraw była sprawa Radosława Zaremby, rolnika z okolic Mławy, któremu w listopadzie 2014 r. zajęto i odebrano ciągnik rolniczy, za długi sąsiada. Radosław Zaremba natychmiast po zajęciu wniósł skargę na czynność komornika oraz pozew o zwolnienie ciągnika spod egzekucji. Sąd nakazał wstrzymanie egzekucji, jednakże pomimo postanowienia sądu, asesor komorniczy w tym samym dniu sprzedał ciągnik, pozbawiając Radosława Zarembę podstawowego narzędzia pracy. Ciągnik został sprzedany za połowę jego wartości. Asesor komorniczy Michał K. przed sądem w Łodzi oskarżony jest o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, fałszowanie dokumentów oraz udział w oszustwie. Oszustwo to ma polegać na bezprawnym zajęciu i odebraniu ciągnika rolniczego, stanowiącego własność Radosława Zaremby, który nie był niczyim dłużnikiem. A jedynie sąsiadem dłużnika. Komornik Michał K. jest również oskarżony o podobne działanie w stosunku do innych pokrzywdzonych, czyli bezprawne zajęcie i zbycie za zaniżoną cenę przedmiotów, które nie stanowiły własności dłużnika.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną