Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN poinformowało we wtorek, iż w wyniku prowadzonych od 7 maja do dziś prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych na terenie Parku Heweliusza w Poznaniu, gdzie był krwawy obóz NKWD, odnaleziono szczątki 44 osób. Zostaną one poddane badaniom.
W czerwcu 1945 r. po likwidacji obozu NKWD w podwarszawskim Rembertowie, do Poznania (teren Parku Heweliusza w Poznaniu) przetransportowano ponad tysiąc osób w tym m.in. żołnierzy AK, NSZ, działaczy niepodległościowych Stronnictwa Narodowego oraz uczestników tzw. drugiej konspiracji. Byli to m.in. członkowie AK i NSZ zatrzymani przez NKWD w okolicach Warszawy i Białegostoku.
Ze względu na bardzo trudne warunki sanitarne panujące w obozie śmiertelność wśród więźniów była bardzo wysoka. Polaków przesłuchiwano w areszcie NKWD przy ul. Załęże - byli brutalnie bici i torturowani. Badaczom dotychczas nie udało się ustalić liczby wówczas zamordowanych.
Kiedy jesienią 1945 r. zlikwidowano obóz, część więźniów zwolniono, a ponad 800 z nich przetransportowano do więzienia w Rawiczu. Duża część z nich trafiła następnie do zakładów karnych m.in. we Wronkach i w Warszawie.