Dr Marta Cywińska: Przeczucia Dmowskiego

0
0
0
/

Sięgam po raz kolejny po przemówienia, artykuły i rozprawy Romana Dmowskiego z lat 1925-1934 w wydaniu z epoki. Wśród nich tekst zatytułowany tak, że „polityczny dreszcz” przeszywa na wskroś, a mianowicie: „Gdybym był wrogiem Polski…” .A tak oto się zaczyna ( tu z zachowaniem oryginalnej pisowni – przyp. M.C.): „Uważam to za rzecz bardzo pożyteczną, zastanawiać się od czasu do czasu nad tem, cobym robił, gdybym był wrogiem Polski, gdyby odbudowanie Polski było mi niedogodne i gdyby mi chodziło jej zniszczenie. Otóż przede wszystkim używałbym wszelkich wysiłków i nie żałowałbym żadnych ofiar na to, ażeby nie dopuścić do zapanowania w tym kraju zdrowego rozsądku, ażeby postępowaniem Polaków nie zaczęła kierować trzeźwa ocena stosunków i położenia ich państwa”.Wytrawny czytelnik uchwyci przynajmniej kilka warstw ironii i nie da się zwieść pierwszej emocji. Dmowski analizując postawy oraz działania wrogów Polski podkreśla, że za nimi stoi „legion ludzi, których zajęciem byłoby szerzenie zamętów pojęć, puszczanie w obieg najrozmaitszych fałszów, podsuwanie najbardziej wariackich pomysłów”. Jako żywo, zapowiedź tego, co nasila się teraz w stopniu ekstremalnym i szkodzi środowisku narodowemu. ”Legion ludzi” wnikających w najróżniejsze kręgi pod pozorem głoszenia identycznych poglądów, przytakiwania zgodnej i tak grupie, łączenia wyimkowych fraz na własnych warunkach. W przebraniu, w masce, stylizacji, w kostiumiku, z wystudiowaną starannie autorytarną surowością lub wabiącą jowialnością. byleby słuchali i raptem myśleli oraz działali na obcą modłę, myśląc że dla Polski.„Legion ludzi” z rekwizytami lub bez, z mikrofonem lub przy klawiaturze, ze słuchawką w uchu lub pod stołem. Z nagłą rekomendacją lub samozwańczo. Latami nieobecni przychodzą znikąd, perorują i zachwycony tłum słucha, wielbi, udostępnia na Facebooku i w towarzystwie. Obcy wysłannicy wykreowani na filmie, na okładce, w skupiskach, na zebraniach. Mówią prostym językiem, poglądy narodowe powtarzają jak własne, by łatwiej było zjednać, zapodać, zapamiętać, przekazać, wytypować. Ludzie znikąd – nagle wszechobecni, pewni siebie, rozdający nieszczere uśmiechy i uściski ( ćwiczone na szkoleniach oraz zgodnie z instruktażem). Przyłapani na braku elementarnej wiedzy patriotycznej znikają, hen tam, w niebyt, a „legion ludzi” wprowadza kolejnych... .   * * * "Przeczucia Dmowskiego"| to fragment najnowszej książki Marty Cywińskiej. „Spory niegdysiejsze, spory współczesne” opisującej naszą rzeczywistość w sposób niewygodny dla lewicy, feministek oraz hedonistów. Jednocześnie pokazuje konstruktywne podejście do problemów, jakie napotyka współczesny człowiek prawicy i jego rodzina. Autorka proponuje trzeźwe spojrzenie na sytuacje i tematy niepoprawne politycznie, np. współczesne dążenie do samorozwoju czy wychowanie ku antywartościom, uwypuklając zagrożenia z nich wynikające. Z lekkością i swadą prowadzi Czytelnika przez wątki przemilczane przez innych publicystów i pokazuje prawdziwe oblicze cywilizacji śmierci. Patronat nad najnowszą książką Marty Cywińskiej wydaną przed wydawnictwo LTW objęła Fundacja S.O.S. Obrony Poczętego Życia oraz miesięcznik „Moja Rodzina”. Środowiska zainteresowane zorganizowaniem spotkania z dr Martą Cywińska i jej najnowszą książką proszone są o kontakt z redakcją: redakcja@prawy.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną